Powstało prawie migusiem, choć trochę musiało poczekać w stanie surowym. Zmobilizowały mnie do tej pracy zlotowe tace koleżanek, pobejcowane bejcą Syntilor w kolorze ostrężyna. Bejca w kolorze szarym, dość transparentna, po nałożeniu na drewno daje taki miły szarawy beż. Siach i już wrażenie starości jest :) Ładnie komponuje się z lnem.
Strony
▼
niedziela, 19 października 2014
Pudełko z szybką.
Moje ostatnie dziecko, pudełko z szybką na skarby :)
Powstało prawie migusiem, choć trochę musiało poczekać w stanie surowym. Zmobilizowały mnie do tej pracy zlotowe tace koleżanek, pobejcowane bejcą Syntilor w kolorze ostrężyna. Bejca w kolorze szarym, dość transparentna, po nałożeniu na drewno daje taki miły szarawy beż. Siach i już wrażenie starości jest :) Ładnie komponuje się z lnem.
Powstało prawie migusiem, choć trochę musiało poczekać w stanie surowym. Zmobilizowały mnie do tej pracy zlotowe tace koleżanek, pobejcowane bejcą Syntilor w kolorze ostrężyna. Bejca w kolorze szarym, dość transparentna, po nałożeniu na drewno daje taki miły szarawy beż. Siach i już wrażenie starości jest :) Ładnie komponuje się z lnem.
piątek, 17 października 2014
Taca gazetowo-rombowa
Witam ponownie :)
Ostatnio odpuściłam sobie wszelkie robótki, praca wysysała ze mnie wszystkie soki witalne, ale ponieważ wszystko przemija, nawet najdłuższa żmija, powoli wracam znów do bloga. Dziękuję bardzo za liczne komentarze i pewne listy, które bardzo przyjemnie dostawać :)
Zloty szalonych dekupażystek są zawsze bardzo fajne, a tym bardziej, jeśli można oderwać się na chwilę od pracy. Tym razem z dziewczynami z Krainy Czarów spotkałam się na jesiennym zlocie w Sulejowie. Pogodę miałyśmy piękną i w ogóle, fajnie było :)
W sumie za bardzo nie wiedziałam co robić, ale miałam jedną wolną tacę, więc pomyślałam sobie: obkleję tacę starymi gazetami i dołożę do tego romby! Duuużo czarnych rombów!
Ostatnio odpuściłam sobie wszelkie robótki, praca wysysała ze mnie wszystkie soki witalne, ale ponieważ wszystko przemija, nawet najdłuższa żmija, powoli wracam znów do bloga. Dziękuję bardzo za liczne komentarze i pewne listy, które bardzo przyjemnie dostawać :)
Zloty szalonych dekupażystek są zawsze bardzo fajne, a tym bardziej, jeśli można oderwać się na chwilę od pracy. Tym razem z dziewczynami z Krainy Czarów spotkałam się na jesiennym zlocie w Sulejowie. Pogodę miałyśmy piękną i w ogóle, fajnie było :)
W sumie za bardzo nie wiedziałam co robić, ale miałam jedną wolną tacę, więc pomyślałam sobie: obkleję tacę starymi gazetami i dołożę do tego romby! Duuużo czarnych rombów!