Witam serdecznie :)
Powoli wracam do blogowania, bo pracy troszku mniej. Powinnam nadrobić zaległości i odwiedzić wasze blogi, i zrobię to, zaraz jak posprzątam mieszkanie :)
Pewnie i u was pojawiają się już pierwsze bombki. U mnie na razie dwie. Wykonałam je na naszym zlotowym spotkaniu w Krainie Czarów. Moja koleżanka Ata wykonała piękny słój w tym stylu, i nauczyła mnie jak to się robi, dzięki Atuś :). Bardzo mi ten efekt odrapanego szlagaluminium odpowiada :)
Pierwsza bombeczka ze srebrnymi dodatkami. Jest lekko przeźroczysta, ciekawa jestem, jak będzie prezentować się na choince, bo bez choinki całkiem całkiem :)