Jeszcze trochę sreberka, moje wakacyjne dziecię, czochrane piaskiem nadmorskim :)
Technika - rodzaj sgraffita, czyli wydrapywanie jeden warstwy i ukazanie w ten sposób warstwy poprzedzającej, tutaj wydrapywany szlagmetal, opisany tu, z pewnymi modyfikacjami, gdyż puszka przeźroczystą nie jest :)
Czarna farba, szlagaluminium, inne farby, lakier i wosk, bo tym razem rzecz bardziej na matowo :)
Oczywiście najpierw wszystko zrobione na cacuś glancuś, a potem czas cofnęłam, by nabrało antycznego klimatu :)
Dość pracochłonna robota, bo i wzorek nieprosty :)
Generalnie chodziło mi o uzyskanie efektu płytkiego grawerunku, przynajmniej od strony wizualnej, światło w drobnych ryskach różnie się rozkłada, co widać na niektórych zdjęciach, no, trochę inaczej niż przy transferze :)