Herbaciarka. Każda dekupażystka zrobiła pewnie choć jedną, dla mnie to był pierwszy raz. Nie mam zwyczaju pić herbaty, ale od tego momentu pewnie zmienię zwyczaje. Choćby tylko po to by otworzyć szafkę i przywitać się z moją nową herbaciarką. Motyw serwetkowy jest pewnie ogólnie znany, ale mam nadzieję, że dodałam coś od siebie. Miałam zamiar zrobić fotokursik, ale za ciemno mam w pokoju by wyszły dobre zdjęcia, poniżej zdjęcia opisałam w punktach proces powstawania tejże herbaciarki.
1. szlifowanie
2.pomalowanie rozwodnioną ciemną farbą wieczka i boków herbaciarki
3. przetarcie świeczką krawędzi i innych miejsc gdzie chcemy mieć przetarcia, świeczki nie żałować:)
4. pomalowanie jasną farbą całości pędzlem lub gąbeczką, 2 razy lub więcej
5. przetarcie papierem ściernym dla wyrównania farby, w miejscach przetartych wcześniej świeczką powinna się ukazać spodnia warstwa farby, czyli ciemna.
6. naklejenie motywu metodą na żelazko: smarujemy wieczko pudełka klejem, czekamy aż przeschnie, następnie przykładamy serwetkę i prasujemy przez chwilę przez papier do pieczenia żelazkiem ustawionym na 1-2 kropki. Nie za długo, by żelazko nie przypaliło nam motywu. Metoda na żelazko pozwala na równe przyklejenie serwetki na większe powierzchnie, bez zmarszczek spowodowanych klejeniem od góry.
7. Zabezpieczenie motywu. Chociaż serwetka nam się równo przyklei, problemy następują później. Po wystygnięciu serwetki ponowne pokrycie klejem wodnym lub lakierem może spowodować zmarszczenia, ponieważ serwetka, chociaż przyklejona, wciąż reaguje na wodę zawartą w preparatach. Dziewczyny radzą sobie z tym problemem w różny sposób: psikają warstwę lakieru do włosów, lakieru w sprayu poli, lub smarują bardzo szybko cienką warstwą kleju szerokim pędzlem. Pracę można ewentualnie jeszcze raz przyprasować. Rezultaty i tak są lepsze niż smarowanie dużego kawałka serwetki klejem od góry.
8. Malowanie pasków. Taśmą maskującą maskujemy miejsca, które nie powinny być pomalowane na fioletowo, przecieramy powierzchnię troszkę świeczką i malujemy gąbeczką fioletowe paski, czy ramkę. Do maskowania polecam taśmę firmy Tamiya, dostępną w sklepach modelarskich, która w przeciwieństwie do taśm malarskich ze sklepów budowlanych, występuje z mniejszych rozmiarach, daje równe odcięcie, nie zacieka i nie zostawia śladów po kleju. Super taśma, modelarze też są z niej zadowoleni. Ja użyłam tutaj taśmy o szerokości 6mm.
9. Malowanie fioletową farbą brzegów wewnętrznych wieczka i dołu, po uprzednim przetarciu świeczką.
10. Przeszlifowanie papierem ściernym powierzchni pomalowanej fioletem, tak, aby uzyskać delikatne przecierki.
11. Napis herbata. Literki ze sklejki malujemy najpierw jasną farbą, potem przecieramy świeczką po krawędziach i malujemy fioletową farbą, następnie szlifujemy papierem ściernym. Aby prosto przykleić litery warto na odpowiedniej wysokości taśmą przymocować linijkę, do niej przysuwamy literki pokryte od spodu klejem i przyklejamy.
12. Wykończenie. Wieczko lakierujemy lakierem matowym, następnie nanosimy warstwę wosku do decoupage, lub do mebli, i polerujemy. Wosk daje miłą w dotyku powierzchnię.
Też nigdy nie robiłam herbaciarki. Zawsze się trochę stresuję, że lakier mi przesiąknie do saszetek z herbatą, nawet jak już jest suchy ;). Twoja jest urocza. Paseczki na wieku pasują idealnie.
OdpowiedzUsuńO, fajnie, że tu wpadłaś:) Bardzo mi miło:) W środku herbaciarki akurat nie lakierowałam, ale pomyślałam, że warto podłożyć coś pod saszetki, jakiś papierek, czy serwetkę:)
OdpowiedzUsuńBardzo udany pierwszy raz :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚliczna!!! Pięknie dobrane kolory - po prostu rewelacja:) Pozdrawiam i zapraszam do mnie "W moim malinowym zakątku" - decoupage, hafty, koronki ... http://malgorzatawilk.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDziękuję i z chęcią się do ciebie wybiorę :) Wirtualnie ;)
UsuńBardzo ładna herbaciarka.Nigdy nie robiłam na żelazko,muszę spróbować.Miałam kłopoty z większymi motywami.Dzięki za radę.Pozdrawiam i zapraszam z pewną nieśmiałością do mnie:
OdpowiedzUsuńdekomagja.blogspot.com
Dzięki, na pewno wpadnę :)
UsuńSwietne pudełko i świetny tutek. Dziękuję. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń