Do ich ozdobienia wykorzystałam ładne serwetki i niewiele więcej.
Pierwsze z nich ma papierową koronkę z Empiku i samodzielnie robioną ramkę, o której pisałam już w poście o małym, szarym pudełeczku. Ramka zrobiona z taśmy dystansowej
i paska tekturki. Drobne reliefy uzyskane za pomocą konturówki. Fajny sposób na wzbogacenie wieka pudełka, jak widać, nawet obłego. Rosier przygotowała dla mnie pyszne menu, którego jeden ze składników przysiadł na talerzu, ale na razie jakoś nie mam sił na dodanie czegoś jeszcze do tego pudełka. Ale ciekawa jestem waszego zdania, dawać pismo po bokach, czy nie?
Drugie pudełko jest trochę w innej tonacji. Tutaj ramkę stanowi koronka, dodałam trochę stempelków. Na boki nakleiłam wytłoczone papiery przetarte farbami, tuszami (Domi).
A poza tym wkurza mnie jeden sklep jednej z naszej koleżanek, która bierze kasę, ale towaru nie wysyła... pewnie jeszcze o niej napiszę!
PS.
Przypomniało mi się co miałam wczoraj jeszcze dopisać.
Reliefowa ścianka została zainspirowana pracą Magdy.
Magda użyła pięknego szablonu, niestety, nie udało mi się go dostać, dlatego posiłkowałam się papierem. Pewnie szablon i tak byłby za duży do tego pudełeczka :)
Dziękuję Magdo za inspirację, dodaje cię do mojej ulubionej listy :)
PS. Trefny sklep się odezwał w dniu ukazania się tego posta... Ale ponieważ nie mieli tego co zamówiłam anulowałam zamówienie i czekam na zwrot kasy. Pewnie za tydzień będę miała o czym znowu napisać :) A już ptaszki ćwierkają, że nie tylko ja :)
ja poprosze jakis kursik, marzy mi się takie pudełeczko, ale muszę się podszkolic. czy możesz zostać moim mentorem pudełeczkowym, proszę!? Dziękuję za wizytę na blogu Sklepu Hopmart
OdpowiedzUsuńKiepska jestem w realizacji kursów. Dziękuję za mejla, dzisiaj odpiszę :)
UsuńRaz, dwa, trzy, pierwsza!!!
OdpowiedzUsuńMiałam to szczęście, że pudełka powstawały u mego boku, więc potwierdzam aksamitność w dotyku.
Drugich takich nie ma. :)
O dodanie napisów na boki się nie wypowiadam, bo wiadomo:
ja bym dała.
Może niewielki, ale bym dała.
I tylko na pierwsze pudełko.
Drugie ma na boku fakturę, więc niech się cieszy bogactwem powierzchni. ;)
Kolorystycznie pierwsze do mnie bardziej przemawia.
No i ta mucha! Pyszności - jakkolwiek to brzmi! ;)
Ale wbrew swoim upodobaniom wybieram drugie.
Za naturalne koronki, stemple i cudne boczki w damaski.
P.S. Jak napiszesz później o naszej sklepowej "koleżance" to się podpiszę.
Od dawna jest mi winna pieniądze za towar, którego nigdy nie zobaczyłam...
Niewiele możemy zrobić, prawda? Ale przestrzec innych można :)
Usuńto jeszcze powiedzcie kto to i jaki sklep. Myślę, że nieuczciwym sprzedawcom antyreklamę trzeba robić!
UsuńA co do pudełek- drugie podoba mi się bardziej chyba ze względu na te papierki które widziałam jak robiłaś no i te plamy- stempel ten jest cudny! Pudełko niepowtarzalne, będzie Ci na pewno bardzo pasowało. No i serwetki rzeczywiście akuratne do rozmiaru- super prace!
Piękne serwetki, nie znam takich! ale bardzo mi się oba pudełeczka podobają Białe jest fajne, kontrastowe z tą czernią, napisy jak dla mnie zbędnę już, teraz fajnie delikatnie wygląda.
OdpowiedzUsuńSzare, cudo, ja nie wiem jak Tu uzyskujesz taki boski kolor ! Wytłoczony papier WOW a ramka z koronki prześliczna!
Podsumowując: delikatność i kobiecość :) mimo proste a jednak zagadkowe bo Dyziowe. :)
Mieszanie kolorów akryli jest dla mnie udręką, nauczona doświadczeniem kupuję czasem małe farbki w dziwnych kolorach, które i tak trzeba zmieszać, rozjaśnić, ale z taką bazą lepiej już pracować. Tutaj bazą była farba concreto (taki dziwny brąz) firmy Acrilex ;)
UsuńMagdo, sorki, że wczoraj w nocy zapomniałam wspomnieć, że twoja praca mnie zainspirowała, ale już się poprawiałam :)
haha ja tam swojej pracy w Twojej nie widzę :D ale mi miło, że tak napisałaś :)
UsuńJa to zazwyczaj mieszam i tu taki problem, że jak coś odprysknie przy ścieraniu papierem to nie ma szans urobić identycznego odcieniu.
Chyba ja następną pracę zrobię ala Dyzia w szarościach, jak można ?
Też dużo mieszam! I ostatnio wpadłam na pomysł! Zakupiłam zakręcane pudełeczka na mocz (zawrotna cena 80 gr. za szt.) i w nich rozrabiam sobie farby. Staram się tak ciut więcej. Co zostanie zakręcam, opisuję i dopiero jak skończę pracę to myję, albo mieszam dalej. Farby przechowywane w ten sposób nie wysychają.
UsuńSą przepiękne, delikatność kolorystyki i piękne przecierki, wspaniale je wyczarowałaś. A co do koleżanki - proszę - daj znać kogo unikać, pozdrawiam, iszart
OdpowiedzUsuńA dam, ale na razie daję jeszcze szansę na wywiązanie się z zamówienia :)
UsuńJa wlasnie w jednym ze sklepow zamowilam towar i czekalam 2 tyg, zyc wlascicielce nie dawalam i w koncu dostalam zamowienie, ciekawa jestem czy o tej samej piszemy :)
Usuń2 tygodnie to by się zgadzało ;)
UsuńDziwnym trafem sklep się odezwał... Niestety nie mieli tego co chciałam więc anulowałam zamówienie i czekam teraz na zwrot pieniędzy. Tydzień :)
zycze cierpliwosci :)
UsuńBoże, jakie cudne te pudełka!!!!!
OdpowiedzUsuńach...po prostu brak mi słów by wyrazić swój zachwyt!:)
Klasa! Osobiście nie bawiłabym się już w żadne napisy. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękne te pudełka, w moim stylu bardziej to drugie, bo cieplejsze w odbiorze...
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
Pudełka są świetne i wykonanie szczegółowe, dokładne. Myślę, że w końcu i ja się zabiorę za decoupage, bo nadchodzi ta pora roku:)) A co do tej koleżanki co nie wysyła, to musze Ci powiedzieć, że mnie spotkało tez cos nieprzyjemnego, a mianowicie jedna koleżanka wylosowała mnie w Candy ale niestety, bez efektu ,no cóż różni są ludzie, tylko nie rozumiem po co robić zamieszanie publicznie, a potem pozostawiać niesmak:(((
OdpowiedzUsuńAno niesmak pozostaje...
UsuńOoo, to nie wiedziałam, że można inaczej, w sensie woskiem, a nie świeczką... a ten wosk to jaki, taki do drewna czy jakiś zupełnie "specjalistyczny"? :)
OdpowiedzUsuńOba pudełka przepiękne, ale ta mucha na talerzu jest moim osobistym faworytem :) Jeśli o to pierwsze chodzi, to dałabym napis, ale... na jednym boku :)
Taki zwykły :) Na większych powierzchniach można zrobić większe plamy woskowe i zbierać farbę szpachelką budowlaną, fajne płaty odchodzą :)
UsuńSą cudowne, nie potrafiła bym zdecydować które bardziej, ta koronka urzekająca ... zachwycona jestem :))
OdpowiedzUsuńcudeńka :)
OdpowiedzUsuńCzarujesz kobieto, czarujesz! Oba są świetne, choć to z czernią jest mi chyba bliższe :) Jeśli napis na boku to w przypadku pierwszego pudełka, drugie po dodaniu napisu może być zbyt ciężkie. Ale to jest tylko marna próba wymadrzania się przy naprawdę fantastycznych i perfekcyjnych projektach :) Dzięki Dyźka za koleje inspiracje!
OdpowiedzUsuńOj jaka cudowna, uwielbiam takie postarzanie.
OdpowiedzUsuńO!!!! Super:)
OdpowiedzUsuńpiękne!całe w moim stylu ;) czy napisy? zapewne będą pasować jednakże jak dla mnie boki są ciekawe same w sobie:)
OdpowiedzUsuńPudełeczka dzięki obrazkom nabrały charakteru. Wyglądają świetnie. Takie same a zarazem takie różniące się. Jak siostry :)
OdpowiedzUsuńPodpisuję się.
OdpowiedzUsuńŻe fajne, że smaczne, że mi się podobają (oba dwa równo, ze wskazaniem na czarne ;))
Napisy? Ja bym dała, ale ja mam napisową fazę, to tak niekoniecznie musisz się ze mną godzić...
Posen rogale piecze - chcesz? takiego prawdziwego, świętomarcińskiego... chcesz? :)
Eh, te rogale, moja mama cały czas je wspomina :)
UsuńPewnie, że chcę, włóż do słoja i ślij ;)
śliczne prace. Efekty są genialne :)
OdpowiedzUsuńooo rogalach mówicie:-))) własnie wróciłam z wielkopolski z rogalami :-))))))))))))))
OdpowiedzUsuńCo prawda do św Marcina jeszcze trochę czasu, ale rogale są już dostępne!
A w ten dzień to u nas we Wro niestety ni ma, nie ten rejon chyba ,że się samemu zrobi:-( więc przytargałam, do 11 11 nie dotrwają ale co tam ...
A pudełka super, takie do jadalni:-)
fajne te serwetki i właściwie nie znane, do decu to ja może nie koniecznie ale na stół b chętnie...
A prawdziwe one aby? Bo wiesz, rogal rogalowi równy nie jest.. nawet te z certyfikatem, jedynie słuszne , różne są :(
Usuńwiem! różne są , ale ja wiem o co w tych rogalach chodzi:-)
Usuńprzeca ja tam urodzona i staram się żeby w tym czasie gdzieś jakoś na nie trafic, kiedyś to był problem bo tylko piekli je na 11 11 ale teraz zaczynają szybciej, więc nie omieszkałam zakupić, bo 11 mnie tam nie będzie:-) i nikt w tym czasie mi ich nie dowiezie co też się zdarzało;-)
aaa cukiernia stara jak swiat , miejsce sprawdzone! smak ten sam co kiedyś w dzieciństwie i wczesnej młodości:-)))
No tej! I tu Cię mam! Wiedziaaaałaaam :D
UsuńTYLKO prawdziwa poseniana wie, o co w tych rogalach biega :), i wcale nie jest ważne czy dalej tu mieszka, czy nie :D
Zdradź jeszcze fyrtel...
fyrtel to innym razem i może nie tu bo nas Dyżka pogoni!
UsuńAle rogale są super i jedyne... a i Marcin na białym koniu będzie w tym roku?
Nie krępujcie się :) Chyba nigdy tylu komentarzy nie miałam pod postem ;)
Usuń:)
Nie zanosi się, żeby na białym, będzie na karym jak nic... no chyba, żeby... w końcu to święty, to może jaki cud uskuteczni??
UsuńGenialny pomysł z ramką, pudełka przepiękne. Pierwsze przypomina mi tablicę :). Jest idealne, nic dodawać nie trzeba.
OdpowiedzUsuńŚwietne szkatuły!
OdpowiedzUsuńCudne pudełeczka, cjphoć to jaśniejsze bliższe memu sercu,
OdpowiedzUsuńa co do ciemniejszego - dałabym napisy.
Ty jak nadźgasz to i tak jest cudnie.
Odwagi :-)
Pozdrawiam cieplutko
Jestem wielką fanką Twoich prac. Pomysłowość, łączenie technik, przemyślana koncepcja pracy i niesamowity efekt to cechy charakterystyczne Twojej twórczości.
OdpowiedzUsuńZ dwóch pokazanych tu pudełek troszkę bardziej podoba mi się to drugie - jest delikatniejsze i ma wspaniałe boczki :)
Są obłędnie piękne, jestem zachwycona.
OdpowiedzUsuńWitaj, piękne pudełka, oba bardzo mi sie podobają,cały blog interesujący, można sie wiele nauczyć dlatego dodaje do obserwowanych.Pozdrawiam i zapraszam do siebie,Jolka
OdpowiedzUsuńPiękne pudełeczka szczególnie drugie mi się podoba może dlatego że jest jaśniejsze. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPudełeczko jest cudne. Reliefy pięknie wyszły, serwetka idealnie pasuje .
OdpowiedzUsuńWszystko dobrałaś idealnie, jak zawsze.
Już wszystko zostało napisane.
OdpowiedzUsuńIdę sobie raz jeszcze oczęta nacieszyć tymi cudeńkami.
Uwielbiam styl shabby! Przecierki wyszły Ci po prostu idealne - ani za mocne, ani za słabe, ja często robie za słabe, a potem żałuje :) Całość fenomenalna i bardzo szykowna, jak ja bym chciała Cię w jakiejś wymiance kiedyś wylosować hihihi ;)
OdpowiedzUsuńDoskonałe !
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńwitam ,
OdpowiedzUsuńjestem tu pierwszy raz -wpadłam od Margo obejrzeć prace które są inspracją do Jej pięknego obrazu i zgadzam się z Nią ...cuda tworzysz i ja tu zostaję a link do Ciebie zabieram na moją listę blogów...
pozdrawiam ciepło ;)
Chyba wymieniłabym inne źródła, a nie moje, ale może przynajmniej ten kawałek przepięknej koronki troszku mój ;)
UsuńPudełka ... piękniste i wybacz, ale zrobię takie same ( jasne, że będą tylko podobne) bo mnie podcięło nogi w kolanach:))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Działaj, Margo, działaj :)
UsuńDyziu jeśli wpadniesz do Beatki w przyszłym tygodniu to rogala z mojej ulubionej cukierni posmakujesz :-)
OdpowiedzUsuńJuż się nie mogę doczekać :)
UsuńWspaniale i efektowne pudełka jest co podziwiać.
OdpowiedzUsuńHania pozdrawia
wow...çok çok güzel..sade ve şık....
OdpowiedzUsuń