Pomęczę was jeszcze trochę sreberkiem, bo udało mi się skończyć coś, co zaczęłam daaawno temu.
Odkąd w mojej kuchni pojawiło się więcej czarno-jakichś tam rzeczy z bólem patrzyłam na dwa pękate ikeowskie pojemniczki, takie ceramiczne, do zawieszania, na zioła... Fajne, tylko białe i pękate! Zaczęły mi wizualnie przeszkadzać. Szukałam takich różnych odpowiednich... Koszyczków drucianych na przykład... Ale nie znalazłam nic odpowiedniego. A musiało być bardziej kanciaste, srebrne, ewentualnie zardzewiałe i w ogóle... Dziwne trochę :)
No to może puszki - kanciaste są, srebrne - jeśli nie liczyć nadruku z kawą. Tylko trzeba im było trochę dodać stylu :)
Oryginalny stalowy look oczywiście zostawiłam. Kawowy nadruk zakryłam szlagaluminum, z przodu i boczków, na to dałam transfer, nieszczególnie wymyślny (czyt. bez trupich czaszek), ale do kuchni pasujący. Stare sztućce zawsze fajnie wyglądają :) Cieniutka naklejkowa rameczka ładnie wykończyła mi brzegi obrazka.
Ten zaparzacz powyżej, przepięknie srebrny i spatynowany herbatą to jest to, co mnie zachwyca! Dlatego moje puszki także zostały obficie spatynowane herbatą
i kawą (czekanie, aż te plamy wyschną trwa wieki!). Gdy wszystko już było ogólnie zapaćkane, stwierdziłam, że chyba nie o to mi chodzi, że wyjątkowo wolę coś bardziej "porządnego", więc zmyłam nadmiar plam, pozostawiając tylko subtelne oznaki postarzenia, przy krawędziach, przy rameczce, itp...
Herbaciane plamy zabezpieczyłam lakierem w sprayu i zaczęłam lakierować obrazek... Długo to trwało, ale w końcu uznałam, że może być :)
Puszki są połączone śrubkami, na boczkach takie uchwyciki, gruby łańcuszek musiał być :)
Piękna jest czerń ze srebrem, prawda?
I w świetle dziennym:
A białe pojemniczki przewiesiłam w inne miejsce i tam pasują... Na razie...
łał szczęka mi opadła, cudo
OdpowiedzUsuńAle piękne aż pozazdrościć takich zdolności:0.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Łał :)
OdpowiedzUsuńOż!!!Kurde!!! Ten polysk, ta gładkość na przed ostatnim zdjeciu... perfekcyjnie ozdobilas te puszki... na prawde łał!
OdpowiedzUsuńwspaniałe!
OdpowiedzUsuńNiezwykłe połączenie coś jakby kosmos z romantyzmem. Super!
OdpowiedzUsuńCudowne, jest ten klimat :)
OdpowiedzUsuńSzkoda że nie pokazałaś tych puszek przed, aż dech zapiera jakie są teraz stylowe! jesteś mistrzynią! Czy ja już Ci tego nie mówiłam?! :)
OdpowiedzUsuńMasz bardzo oryginalny styl , jesteś jedyna w swoim rodzaju, grzech Cię nie podziwiać ;)
OdpowiedzUsuńCudności! Wygląda to zabójczo :)
OdpowiedzUsuńwspaniale wyglądają :)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się twoje pomysły, bardzo oryginalne. A do tego świetnie wykonane. Super !!!
OdpowiedzUsuńWow, przecudnej urody pojemniki :)
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalne :) pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńNo jeszcze wczoraj ich tu nie było :)
OdpowiedzUsuńPiękne jest srebro, srebro + czerń to już elegancja i szyk.
Zawsze lubiłam to polączenie, ale teraz lubię jeszcze bardziej.
Od kiedy kuchnia Dyzi mi przed oczami stoi :)
No właśnie, kuchnia i elegancja..... mam przed oczami pewien obrazek....
Kieliszek, nie, kielich wina i Dyzia....w czarnej sukience i srebrnych szpilkach.!!
Prawda, że uroczy?
cudne!!!
OdpowiedzUsuń...bo Ty to te pomysły masz,że szkoda gadać......powiem brzydko...za....te :)Oj pocisnęłaś z tymi puchami....genialne....
OdpowiedzUsuńJestem zauroczona, super pomysł i wykonanie:)
OdpowiedzUsuńCzaderskie są!
OdpowiedzUsuńJak Ty to robisz?
Ciekawi mnie ogólny look całej kuchni:-)
Pozdro serdeczne
Piękne te pojemniczki, jak dzieła sztuki. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCudne pojemniczki,uwielbiam czerń i srebro.Bardzo podobają mi się Twoje prace,pozdrawiam!!Zagoszczę na dłużej ,jeśli można.
OdpowiedzUsuńPiękne te pojemniczki, piękne sztućce dopasowałaś, i rameczka. Ciekawa jestem jak twoja kuchnia wygląda z tymi wszystkimi dekoracjami .
OdpowiedzUsuńPewnie marzenie większości z nas :)
Sliczne pojemniczki, niesamowicie elegancko wyglądają. :) Zastanawia mnie czy na takiej śliskiej powierzchni sprawdzi się papier typu: http://www.leroymerlin.pl/atelier-artystyczne/akcesoria-do-decoupage/akcesoria-do-zdobienia/papier-do-oklejania-przedmiotow,p148282,l2515.html Jeszcze nie ozdabiałam nic metalowego i mam małe obawy ;)
OdpowiedzUsuńJowito, z metalami jest tak, że najlepiej zacząć od przeszlifowania grubym papierem ściernym i od nałożenia primera do drewna i metalu, np Fluggera, wtedy wszystko przykleisz :) Myślę też, że dobry klej, np. introligatorski (CR) też sobie poradzi, odtłuścić i kleić. W sumie to zależy od przedmiotu i co chcesz osiągnąć :)
UsuńSą wspaniałe i niepowtarzalne. Oj pięknie musisz mieć w kuchni, może pokażesz ? :)))
OdpowiedzUsuńPiękne pojemniki, piękne motywy, pięknie wszystko wylakierowane.
OdpowiedzUsuńTwoja kuchnia musi być niesamowita !
Jak ty mocujesz te wszystkie uchwyty ?
Czytając początek już się zastanawiałam jak Ty zrobiłaś to cudo z białych i pękatych... :) Znając Twoje możliwości gotowa byłam w to uwierzyć :) Wspaniałe.
OdpowiedzUsuńWow! These are amazing! So creative and unique! Love them so much!
OdpowiedzUsuńSUPER SUPER SUPER!!!!! Nadzwyczajnie stylowe te puszki. Jestem oczarowana pomysłowością i wykonaniem.
OdpowiedzUsuń