Przepiękna praca i cudne złocenia.Ja tych złoceń ciągle się uczę, ale na razie wyniki mam nader mizerne :) tym bardziej podziwiam Twoje wykonanie. Czy cały środek to złoto transferowe, a ramka mineralne (nie wiem czy dobrze się dopatrzyłam) Czy złocenia wykonuje się w takiej kolejności jak zazwyczaj , czyli najpierw złoto a potem kolor, czy przy tej purpurze jest jakoś inaczej
Jest tak jak piszesz, ramka - mineralne, środek - transfer. I co do kolejności masz rację, ale ja robiłam na odwrót, myślę, że zniszczyłabym złoto podczas malowania reszty ;) Jak dotąd nie spotkałam się jeszcze z przypadkiem, że złoto mi się przykleiło do tempery białkowej, do tempery żółtkowej - tak.
Świetna robota ! Nawet nie będę dopytywać o szczegóły,bo i tak nie spróbuję swoich sił w tej technice :) Podziwiam za cierpliwość i z przyjemnością obejrzę następne takie ćwiczenia :)
Nie dziwię się że zadowolona jesteś. Pięknie to wygląda.Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńNiesamowita, misterna robota. Podziwiam precyzję wykonania.
OdpowiedzUsuńWciąż podziwiam Twoje nowe zainteresowanie. Świetnie się w nim odnajdujesz!
OdpowiedzUsuńBuziaki!!! :)
Przepiękna praca i cudne złocenia.Ja tych złoceń ciągle się uczę, ale na razie wyniki mam nader mizerne :) tym bardziej podziwiam Twoje wykonanie. Czy cały środek to złoto transferowe, a ramka mineralne (nie wiem czy dobrze się dopatrzyłam) Czy złocenia wykonuje się w takiej kolejności jak zazwyczaj , czyli najpierw złoto a potem kolor, czy przy tej purpurze jest jakoś inaczej
OdpowiedzUsuńJest tak jak piszesz, ramka - mineralne, środek - transfer. I co do kolejności masz rację, ale ja robiłam na odwrót, myślę, że zniszczyłabym złoto podczas malowania reszty ;) Jak dotąd nie spotkałam się jeszcze z przypadkiem, że złoto mi się przykleiło do tempery białkowej, do tempery żółtkowej - tak.
UsuńŚwietna robota ! Nawet nie będę dopytywać o szczegóły,bo i tak nie spróbuję swoich sił w tej technice :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam za cierpliwość i z przyjemnością obejrzę następne takie ćwiczenia :)