Wieszaczek suchym pędzlem malowany

Jak zawsze nie wiem od czego zacząć :)
   Otóż kiedyś zrobiłam sobie wieszaczki do przedpokoju, by mieć na czym torbę powiesić. Poza tym, że były szare i miały ogromny hak w kształcie korony, to były prawdziwie badziewne. Wróciłam więc do tematu, zakupiłam odpowiednia formatkę z mdf-u i oto rezultat sobotniej twórczej gorączki.

   Serwetkowe piórka, tym razem wtarły się znakomicie, trochę stempli (Agateria), szablonowe romby i reliefy, których dawno już nie robiłam.

    Patrząc na wersję bez kołków zastanawiałam się, czy jeszcze czegoś nie dodać, ale kołki chyba zakończyły pracę. Wieszaczek polakierowałam lakierem Soft Touch Syntiloru, który fajnie zastępuje droższy Touch me TO DO. Wisi on bezpośrednio pod klucznikiem, stąd pomysł na piórka w nawiązaniu do ptasiego motywu klucznika.

      Bardzo lubię takie ciepłe szarości suchym pędzlem malowane. Jednym ze sposobów, by taki efekt uzyskać, jest pomalowanie deseczki na stalowo-szaro, następnie rozwodnioną brązową farbą, na końcu bielimy białą farbą suchym pędzlem. Można oczywiście pomalować najpierw na brązowo, potem rozwodnionym szarym i pobielić.

   A deseczkę z mdf-u możemy wzbogacić używając gumowego  przyrządu do imitacji usłojenia drewna (patrz Decopinia).

   Na serduszku, kiedyś także badziewnym, wypróbowałam nowe stemple, efekt mi się bardzo spodobał:) Ostatnie zdjęcie zrobiłam już wieczorową porą, więc od razu w chłodniejszych kolorach wyszło.