I jeszcze jedna bombeczka z tych już ukończonych.
Motyw religijny zaczerpnięty z malarstwa Bouguereau, ze zmienionym tłem na jasne. Transfer Transfer Glazem. Stemple odbijane w masie, np. takiej szpachlówkowej, pomalowane na turkusowo i przetarte pastami metalicznymi Pentart. Lakier Bona.
Jedne z pierwszych moich bombek wykonałam w ten sposób, a inspiracją była pewna doniczka Asket :)
O nowa :) Szybka jesteś jak wiatr.
OdpowiedzUsuńTa też fajna, ale "moich" glassowych nie przebiła. Dobrze, że sobie w poprzednim poście zdążyłam zabrać :P
Preciosa¡¡
OdpowiedzUsuńŚliczna. Istne dzieło sztuki. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOj tak prawdziwe dzieło....jestem znowu pod wrażeniem...Ja to do robienia bombek nie mam cierpliwości,a co dopiero do takich cudeniek:)Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńjak zwykle pomysłowo :) fajne kolorki :)
OdpowiedzUsuńSama przemalowałaś tło? Z tym jasnym obraz wygląda znacznie lepiej.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPrześliczna .. po prostu cudo . Przepraszam za ten wcześniejszy , usunięty post ... Pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńPiekna !
OdpowiedzUsuńThat is so pretty!
OdpowiedzUsuńCudna! Chociaż nadal nie rozumiem jak zrobić takie fajne reliefy! :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam Twoje krasz testy :) wychodzą Ci one niebanalnie i niezwykle urokliwie :)
OdpowiedzUsuńPowiem krotko....prawdziwe cudo :) Jestes fenomenalnie kreatywna, podziwiam i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękna. Zazdroszczę cierpliwości i podziwiam.
OdpowiedzUsuńŚliczna i może co nieco '' powzoruję się '' ozdabiając swoje bombki
OdpowiedzUsuńjak tylko uporam się ze swoimi kryształkami ,koralikami ...
Piękna....
OdpowiedzUsuńFajna. Bardzo lubię odbijać stempelki w masie, daje to świetny efekt.
OdpowiedzUsuńTurkus ze złotem to zgrana para.
No i oczywiście jestem pod wrażeniem bombek z poprzedniego posta. Cudne są.
Piękna a poprzednie srebrne bajeczne. Ponieważ biorę się za swoje to będę miała u Ciebie masę inspiracji.
OdpowiedzUsuńCudna! Świetny efekt wklęsłych reliefów! Strasznie jesteś inspirująca:))))
OdpowiedzUsuńSerdeczności!
Wooow, super, bardzo piękna i profesjonalna! Podziwiam wiedzę i umiejętności! Pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńwspaniała !!!!!! - bardzo mi się podoba - pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńMega piękna:) pełen podziw . pozdrawiam
OdpowiedzUsuń...hurtem pooglądałam :-) wystarczyło, ze człowieka nie było parę dni !
OdpowiedzUsuńi to są TE złocenia? albo inaczej to jest to czym się natchnęłaś tam...
no to tamto i to zupełnie innymi drogami chadza, harlejowe bardzo przypadły mi do gustu, teraz to ja pozwolę się natchnąc? a i ten łańcuszek kulkowy? to mi też pasuje, ale na mojej i tak bym nie dała bo to nie ta parafia, ale jest swietny, nie znałam go, biżuteria to nie moja bajka, reliefowa też mi się podoba, może dlatego, że jest na naiej złoto i turkus? ale wolę harlejki...
No nie jest to to i chyba nie będzie, przetrawię przez rok to może w przyszłym roku :) Łańcuszek jest fajny i od biedy by pasował, ale po co? Lepsze gołe szwy, niż nie pasujący listek figowy :)
UsuńŚliczna bombeczka :)
OdpowiedzUsuńJa to rzeczywiście powinnam rękawy zakasać
Wow ! Brak mi słów :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna! ... a do tego w cudnym świetle zrobione zdjęcie. Wygląda wspaniale.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna!
OdpowiedzUsuńPrzecudne te bombowe bombki! Co tu dodać? Aż słów brak...Cudo!
OdpowiedzUsuńJakby nie motyw to ta bombka wygląda jak bogato ozdobiona poduszka. Szczególnie na 3 zdjęciu.
OdpowiedzUsuńPięknie wyszła!
Rewelacja, złoto i turkus dają niesamowite połączenie. Efekt odbicia stempli powala na kolana, Cudo!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cudna ta bombka i w takich kolorach! Wzdycham.... :-) Bardzo bardzo zaciekawiło mnie w jaki sposób zrobiłaś reliefy. Mogłabys uchylić rąbka tajemnicy? Jeśli zechciałabyś byłabym bardzo wdzięczna. Najpierw odcisnęłas reliefy w paście strukturalnej, pomalowałaś na turkusowo, nakleiłaś na bombke i pomalowałaś na złoto? Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie. Często do Ciebie zaglądam.
OdpowiedzUsuńZrobiłam tak jak mówisz, tylko pasta strukturalna była już na bombce, czyli zaczynamy od nałożenia pasty na bombkę, po pewnym czasie, gdy pasta nie jest już mokra, ale ciągle plastyczna odbijamy stemple. I po wyschnięciu malujemy. Cały wic polega na tym, by ten właściwy moment wyczuć, jeśli pasta będzie jeszcze mokra, można przyklepać i spróbować znowu :)
Usuń