Wracam do mniejszych gabarytów :)
Ten kuferek robiłam dość długo, a kończyłam jakoś tak bez serca już... Podoba mi się serwetka, w sam raz dla mnie, podoba mi się czerń, a paski najbardziej. Kręca mnie ostatnio spękane napisy. Ale te ciemne ornamenty tekturkowe na wieczku to mogłam sobie już darować. Tak wywnioskowałam już po przyklejeniu ;) No, ale człowiek musi spróbować...
A środek... Tak już na odczepnego. Chyba za bardzo nie lubię ozdabiać środków. Niby motyl do motyla... Ujdzie. Jedna serwetka mniej, choć luzu w szufladach nie odczułam ;)
Co to ja jeszcze chciałam... Krak na wieczku to Pentart do spękań delikatnych, wypełniony Magic Touch Verdigris, który dostałam od Ani z Decoipage Garden, dziękuję bardzo :) Fajnie można go doczyścić, choć tutaj i tak zmywałam kraka, bo step 2 tego spękacza przyciemnia według mnie pracę, te białe plamy nie były już takie białe, więc fru! Pod wodę.
wow,
OdpowiedzUsuńślicznie wyszło :)
Cudowna ta szkatułka!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się to połączanie motywów i kolorów :)
Tak spodobał mi się kształt ten szkatułki, że sama sobie zamówiłam takie i już tylko czekają na mnie jak znajdę więcej czasu :)
Paseczki mnie zauroczyły, sama chciałam coś takiego zrobić a teraz wyjdzie, że odganiam... chociaż może za przyzwoleniem się skusze na małe zgapiarstwo.
Poprzednie prace tez śliczne, zwłaszcza komoda z transferowymi szufladkami, lubię Shabby :)
Tęsknię za dequ, ale przynajmniej u Ciebie nacieszę oczy :)
Tak, paseczki są urocze :)
UsuńPozwolenia mieć nie musisz, bo są ogólnie dostępne. Obyś szybko wróciła do pracy :)
super połączylas kilka motywów :) ładnie tworzysz
OdpowiedzUsuńbutelki umyte w środku , lakierowane , można je myć pod wodą i ponownie użyć
http://lesia-rekodzielo.blogspot.com
jak zbierze się 100 obserwatorów zapraszam na candy :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Ale... O co chodzi? Proponujesz mi kupno butelek?
UsuńZa candy dziękuję...
Mmmmmm......motyle moje ukochane :) I chociaż nie bardzo wiem o co chodzi z tymi wszystkimi specyfikami to jak dla mnie cudeńko :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyszedł,piekny kuferek :-)
OdpowiedzUsuńświetnie to wszystko skomponowałaś. Szkatułka robi wrażenie bardzo starej wręcz wiekowej:)
OdpowiedzUsuńPiękna praca, czasami tak jest, że to co nas nie zachwyca , zachwyca innych.... i dobrze, bo co by było gdyby wszystko to co robimy nas zachwycało...nie szlibyśmy dalej tylko w swoim uwielbieniu czekalibyśmy na pochwały...
OdpowiedzUsuńJak dla mnie praca retro boska, a kolor obłędny...
Buziaki:)
Może i dużo tego, ale efekt świetny. Kuferek jak ze strychu babci. Pewnie stał na facjatce w tapetę w paski. Uroczy.
OdpowiedzUsuńŚwietna szkatułka i uważam, że wcale nie "przedobrzona" :)
OdpowiedzUsuńWprost uwielbiam paski (i jeszcze romby) w Twoim wykonaniu.
Kocham Twoje prace! No cudnie sponiewierane z niesamowitym klimatem, nic tyko się inspirować!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Przepiekne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Naprawdę masz talent i niepowtarzalny styl....
OdpowiedzUsuńJak już mi się nic nie chce i dośc mam decoupagowania,bo coś nie wychodzi,to zawsze trafiam na takie prace w sieci,które motywują do dalszych działań.Szkatułka fantastyczna jak większość Twoich prac.Podziwiam i idę próbować dalej,chociaż daleko mi do takiej perfekcji.
OdpowiedzUsuńa mnie się bardzo podoba z tymi ciemnymi ornamentami :) jak dla mnie wcale nie przesadzone.. świetne połączenie kolorów i motywów.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
W tej szkatułce podoba mi się dosłownie wszystko. A paski to już absolutna rewelacja.
OdpowiedzUsuńPudło na motyle to baaardzo ciekawy pomysł.
OdpowiedzUsuńBrakuje mi tylko w nim wizjera, bo nie wiem jak Ty tam będziesz na te "szmaterloki" kukać. ;)
No sorry. Na wesoło mnie wzięło widząc jak zaszalałaś ze środkami wyrazu i przekazu.
Do mnie to przemawia wew całości. :)
Uhm, i o okienku zapomniałam, by światło miały... :)
UsuńSzkatułka jest przecudna (zresztą jak wszystkie Twoje prace), chyba zaczne szperac po śmietnikach w poszukiwaniu staroci:) Gdzie kupujesz szkatułki w takim kształcie?
OdpowiedzUsuńZnajdź na allegro ptadeusz2... pudełko kwadrat 20x20 :)
UsuńChoć akurat teraz nie wystawia tych z obłymi wieczkami, ale pewnie kiedyś będzie miał :)
Dziękuje za informacje:) Pozdrawiam.
UsuńKasetka-szkatułka majstersztyk w każdym calu dopieszczona,Prima!
OdpowiedzUsuńNie jestem zwolenniczką decou... ta szkatułka mnie zachwyciła. Po prostu piękna, począwszy od kształtu, przez połączenie wzorów i detali, a skończywszy na kolorze. Patrząc na nią przychodzi mi na myśl jedno - ocalona z Titanica ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję, tym bardziej, że zwolenniczka nie jesteś :)
UsuńJuż raz i nie raz doznałam szoku gdy podziwiałam Twoje inne cudeńka..no ale teraz to już mega szok oczywiście pozytywny...Nie dość,że kształt szkatułki jest rewelacyjny(ja takich nigdzie nie mogę kupić) to do tego jeszcze kolor i wnętrze...są idealne ...więc rób prace od niechcenia...:)Pozdrawiam Agata:)
OdpowiedzUsuńHa. Pudło na motyle, ale najlepsza jest ważka, i paski of course, no i kolor :)
OdpowiedzUsuńA dlaczemu ja takich obłych pudeł nie kupuję? Wiesz może??
Muszę sobie takie sprawić.
Koniecznie.
Nie wiem Vikuś... może datego, że masz inne ciekawsze przedmioty :) Oczywiście w planach miałam jeszcze metalową ważkę do dodania, ale tego diabełka udało mi się odpędzić :)
UsuńSuper wyszło, najbardziej podoba mi się napis i jego oprawa.
OdpowiedzUsuńZdobienia na wieczku może rzeczywiście niekonieczne.
Pozdrowionka serdeczne.
Pięknie postarzyłaś to pudełko. Jest niesamowite!
OdpowiedzUsuńSzkatulka cudo,pieknie wykończona, pozdrowienia zostawiam,Jolka
OdpowiedzUsuńAbsolutny hit! Pozdrowienia serdeczne
OdpowiedzUsuńPraca w Twoim klimacie. Na wysokim poziomie, jak zawsze.
OdpowiedzUsuńRewelacja, praca powala na kolana.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Genialne kontrasty, spękana "szyba" za którą ukryta jest ważka i wewnętrzna ramka z napisem - świetne!
OdpowiedzUsuńTwoje prace zawsze czymś zaskakują, cudna ta szkatułka:)
OdpowiedzUsuńJak zwykle zaskakujesz. Choć nie powinnam być już zdziwiona, bo Twoje prace zawsze cudne. Ale mimo to...
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie mogę się przełamać ostatnio do decou, a tak mi go brakuje... Czekam na Was aż dacie mi kopa w... i może ruszę...
Uwielbiam te Twoje "odrapane" pudełka. Ja to tak delikatnie "drapię" i boję się bardziej. Pewnie dlatego nie wychodzi mi tak pięknie jak Tobie. A im bardziej nadgryzione zębem czasu tym lepiej.
OdpowiedzUsuńDyziu i ja uwielbiam Twoje kuferki. Ten jest kolejny do kolekcji podziwianych cudeniek, które tworzysz. Ale zgodzę się z Tobą w kwestii tekturek na wieczku - zrywaj albo przytnij nieco coby tak nie gniotły motylków :-)
OdpowiedzUsuńWracam tu często i podziwiam. Potrafisz wyczarować cuda.
OdpowiedzUsuńjak ja lubię te Twoje pudełka Dyziu :)
OdpowiedzUsuńCacuszko. Widać pracę jaką włożyłaś w to pudełko, dlatego biję Ci brawo :-))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
cudna praca:))
OdpowiedzUsuńMyślę Dyziu, że polubiłaś te zaokrąglone kuferki z wzajemnością, Twoje ręce zamieniają je w prawdziwe cacka :)
OdpowiedzUsuńA mi się podoba cały. Nie za dużo, nie za mało :)
OdpowiedzUsuńWitaj:) Ale cuda tworzysz! Z przyjemnością przeglądałam posty i podziwiałam te wszystkie meble, które odnowiłaś. Najbardziej ujął mnie taboret malarski, dzięki Twojej pracy wyszła prawdziwa perełka. Pozdrawiam serdecznie:) Agnieszka
OdpowiedzUsuń