Witam wszystkich zaglądających :)
Przede wszystkim chciałabym wam podziękować za przemiłe komentarze, które ciągle otrzymuję, pomimo tego, że ograniczyłam swoją działalność blogową, ech, jakie to miłe!
Dalej będę od czasu do czasu pokazywać tutaj swoje prace, jak w podręcznym notatniku, i dalej będę się cieszyć, że są zauważane :)
Dziękuję wam bardzo! :)
Po przygodzie z lustrem, na którym wydrapałam sobie napis, zainteresowałam się techniką sgraffita na pozłocie, starą techniką ozdabiania rzeźb polichromowanych, ram, przedmiotów dekoracyjnych.
Trochę poczytałam, poszmerałam, popróbowałam i doszłam do pewnych wniosków:
tempera żółtkowa fajna jest! ;D
Szczególnie na białym winie, bo można połączyć przyjemne z pożytecznym ;)
W skrócie, żółtko trzeba oddzielić od białka, dodać pigment, opcjonalnie żółć wołową, rozcieńczyć winem i już.
Wiele fajnych prób odbyło się na zlocie mojego forum Deku Sabat, a moja pierwsza realizacja jest taka:
Inicjały AS na szlagmetalu.
I takie tam, serduszko, które było testem, czy na farbach akrylowych tempera też będzie się miło zdrapywać :)
A wspominając o zlocie, to taką piękną rybkę popełniłam dzięki Vice Violi Krzyżaniak:
I taki wazonik inspirowany pewnym wazonem Ma.ryski, który dodał nam bodźca do szaleństw na wielu płaszczyznach.
Wazon z autografem, bo eski-floreski (albo zwinięte paprocie, zależy kto co widzi), to dzieło Marii :)
Zlocik więc był ciekawy pod wieloma względami, oby do następnego :)
jak zawsze ciekawe pomysły i mistrzowskie wykonanie :)
OdpowiedzUsuńMistrz nad mistrzem. To serce jest fenomenalne, chcialabym sprobowac czegos podobnego na moich skrzyneczkach ale pewnie nie wiedzialabym jak sie do tego zabrac . Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńOj wkrecilas mnie teraz zamiast obiad niedzielny przygotowywac to siedze w necie i czytam. Mam ochote sama zrobic tempere ciekawa jestem co mi z tego wyjdzie. Lubie warstwy wiec temat mnie zaciekawil :)))
OdpowiedzUsuńSuper prace, rybka jest fantastyczna! :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzepiękne wszystkie Twoje prace :) Jestem pod ogromnym wrażeniem, z pewnością będę wracać tu częściej :)
OdpowiedzUsuń