środa, 2 kwietnia 2014

Zegar kuchenny

Dzisiaj całkiem na serio metamorfoza zegara kuchennego :)


    Zegar ten ma fajną rzecz przydatną w kuchni - minutnik. Bardzo przydatna. Szczególnie dla kogoś, kto gotując jajka nudzi się przez chwilę, nagle zajmuje się czymś innym i o jajkach zapomina.

Przed:

Po:

   Zegar był na desce o ciekawym kształcie, pomalowany na biało. W kuchni akurat pasują mi rzeczy w starych brązach - fajnie wyglądają na czarnej ścianie pomalowanej farbą tablicową.
  Najpierw zrobiłam głębsze usłojenie: pomalowałam deskę grubo białą farbą, przyrządem do imitacji słojów drewna, tą drugą częścią - gumowym grzebykiem zebrałam część farby tworząc rowki. Myślę, że zwykły grzebień z szerszymi zębami też będzie dobry. Potem pomalowałam na brązowy kolor przecierając papierem ściernym. Trochę ciemnych dodatków (Magic Touch - Verdi Gris) i stara decha gotowa. Polakierowałam lakierem Dala (Deco Varnish Dead Flat), który daje taki poważny matowy połysk.


   Zrobiłam transfer ramki z rombami, wycieniowałam bitum. 
   Wydrukowałam tarczę, postarzyłam bitum. Szkiełko też. Wskazówki musiałam nieznacznie przyciąć. By szkiełko nie wyrastało tak nagle z deski dorobiłam konturówkowe wypustki. 



   Minutnik przerabiałam ze trzy razy, wyjątkowo trudny pacjent, choć może na takiego nie wygląda :) Nie chciałam zostawiać oryginalnej blaszki z opisem, 
no i powstał problem, bo wkoło minutnika zrobiła się dziura, szczelina. Dość duża, jakieś pół centymetra. Szczelinę zalepiłam sznurkiem, na to dużo konturówki, że niby takie obręcze, wyglądało to wciąż kiepsko, ale ostateczna wersja w końcu mnie zadowoliła. Oryginalną tarczę zostawiłam, obawiałam się, że nie będzie się już swobodnie obracał.


   No i reszta zdjęć z tarczą w roli głównej, bo wyjątkowo fotogeniczna jest :)



























40 komentarzy :

  1. Tak potrafisz tylko Ty :) Z niczego nawet nie coś ... tylko arcydziełko :)

    OdpowiedzUsuń
  2. z takiego brzydactwa zrobić coś tak pięknego, mistrzostwo ! pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaki stylowy, rewelacyjna metamorfoza :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale robota! gratuluję :) świetny efekt , ten poprzedni wygląd niech się chowa przed tym co jest teraz!

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam oglądać wszelkie metamorfozy! jak z tandety zrobić małe cudeńko:D
    a tarcza minutnika no cóż i jak jest pięknie :D
    jest to coś co chętnie bym zabrała!

    OdpowiedzUsuń
  6. Matyldo przenajświętsza! Nie do poznania!

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo się cieszę się, że wam się podoba!
    Przynajmniej górna część ; )
    A dolną olejmy! ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zegar przed metamorfozą nieco koszmarkowaty ....
    Ale po po prostu cudo !!!
    Zdolniacha z Ciebie !!!!
    Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetnie, że go tak świetnie przerobiłaś, bo był koszmarny.
    Ale teraz - CUDO
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo mi się podoba ten lifting! I Twoja konsekwencja w stylu i kolorystyce.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudny, jestem pod wrażeniem!

    OdpowiedzUsuń
  12. Kapitalna przemiana, odmień się na wiosnę, no i proszę.
    Istne cudeńko, a jakie Twoje.
    Pozdro

    OdpowiedzUsuń
  13. Zegara przed metamorfozą nie chciałabym mieć, ale po to już bardzo chętnie.
    Pomysłowa jesteś!! Zegar przerobiłaś niesamowicie.
    Piękny!

    OdpowiedzUsuń
  14. No po prostu zrobiłaś nowy zegar:) Przecudny! Jestem pod wrażeniem!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  15. Zdecydowanie wersja w brązach jest ciekawsza

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja tylko powiem tak...MISTRZYNIĄ CIĘ ogłaszam...Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Stworzyłaś piękne dzieło, podziwiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękny i z klimatem. Zaraziłaś mnie tymi rombami na amen.

    OdpowiedzUsuń
  19. padłam! i nie wiem jak się podniosę ;)
    zegar jest cudnej urody, jak zobaczyłam oryginał, to trudno mi uwierzyć, że coś takiego wyczarowałaś...... piękny!!!

    OdpowiedzUsuń
  20. No kto to widział, żeby do kuchni "wprowadzić" biały zegar z minutnikiem?
    Toż to trzeba myć bez przerwy!
    Teraz będzie zawsze wyglądał na czysty.
    Nawet po tonie usmażonych frytek. :P
    Metamorfoza tak niewiarygodna, że można by ją zgłosić do konkursu "Łabędziem być". :D
    Wygrana pewna!

    OdpowiedzUsuń
  21. Niesamowita przemiana! Zegar wygląda jak antyk, kolory bajeczne i moje ulubione postarzenia i przetarcia.

    OdpowiedzUsuń
  22. Przecież to normalnie odgórnie wiadomym jest, że na czarnej ścianie to tylko brązy w romby dobrze wyglądają, gdzież tam biele w dodatku z minutnikiem. Nigdy przenigdy!
    Od razu było wiadomo, że przerobisz i teraz jest jedynie słusznie.
    No i z czystym sumieniem mogę powielić mój koment z poprzedniego posta - chapeau bas...
    Ale to na pewno na poważnie jest? ;) nie robisz mnie w konia? :P

    OdpowiedzUsuń
  23. Co za fantastyczny pomysł! gratuluję pomysłu.Dopiero odkryłam tego bloga i na pewno będę zaglądać.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Czary normalnie czary :-)) nie mogę uwierzyć swoim oczom..totalna metamorfoza. Cudo.

    OdpowiedzUsuń
  25. Rewelacja, metamorfoza powala na kolana. Dawno nie widziałam tak ciekawej pracy. Pozazdrościć talentu.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  26. Jednak jesteś moim niedoścignionym guru! :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ta przeróbka to mistrzostwo świata !!!. Zmiana ogromna i niewyobrażalna dla mnie że tak to można było przerobić. Super!!.

    OdpowiedzUsuń
  28. Normalnie mnie zatkało. Po prostu brak mi słów, aby opisać swój podziw dla Twojego talentu.
    Usłyszałaś już chyba wszystkie możliwe pochwały, więc niczego nowego nie wymyślę.
    Gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  29. Super przeróbka. Masz wyobraźnię :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Metamorfoza niewiarygodna wręcz. Aż trudno sobie wyobrazić, że to ta sama deseczka. MInutnik zostaw już bo wg mnie teraz jest idealnie

    OdpowiedzUsuń
  31. No puedo creer que sea la misma pieza.
    Genial, precioso
    Saludos

    OdpowiedzUsuń
  32. Świetna przeróbka, moje gratulacje doskonałe wyczucie i smak :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Świetny!!!!Gratuluje talentu!!!

    OdpowiedzUsuń
  34. Super!!!!! gratuluje pomysłowości :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Obłędne masz pomysły!!!!! Zachwycam się i często odwiedzam Twój blog, inspiracje są niesamowite. Cieszę się, że tu trafiłam!!!!

    OdpowiedzUsuń