czwartek, 16 kwietnia 2015

Farragoz Plaque

Skończyłam trzecie ćwiczenie z kursu Farragoz :)
Tym razem plaque, czyli tablica pamiątkowa, czy coś w tym rodzaju...



Wyjątkowo ten moduł mi się spodobał, ponad dwadzieścia lat minęło, gdy malowałam coś tradycyjnym sposobem i myślę, że nie wyszło najgorzej ;D
Najbardziej spodobała mi się imitacja starych desek.
No i moja córcia ma imię na literę H, więc będzie miała swoją tablicę pamiątkową :)

Zapraszam do oglądania:
Piękna renesansowa pani:



I jej ciut brzydsza siostra ;D 





I inne szczegóły:


 

 
No tak, same dziury wam tu pokazuje ;D
Oczywiście miałam wzór, którego kontury trzeba było przekopiować, mniej więcej tak to wyglądało:







Thanks Tania for this module, I like it very much :)



45 komentarzy :

  1. Hmmm o gustach się nie dyskutuje,więc napiszę tylko swoje skromne zdanie...myślę że obie panie są dość brzydkie a całość calkiem...stara :)fajne,oryginalne coś ;)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha! Dobrze, że tematem nie był późny gotyk, tam to dopiero urodę trudno znaleźć ;D

      Usuń
  2. Absolutely GORGEOUS! You did a fantastic job!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thanks Gigi. I liked yours very much and I wanted to have my own plaque :)

      Usuń
  3. Nie znam tej techniki a;le efekt jest oszałamiający przynajmniej mnie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna praca:) Dwadzieścia lat minęło gdy malowałam coś tradycyjnym, no, no , nie widać żebyś wyszła z wprawy. Nie mogę się napatrzyć. Ach, ale by tam literka M pasowała :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Absolutnie cudne! Ależ Ty, kobieto, jesteś zdolna....Jak widzę takie prace, to od razu mnie kompleksy łapią. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna praca to mało! Ja jestem zachwycona Twoim ćwiczeniem, "ćwiczeniem", dobre sobie :D
    Bardzo, bardzo mi się podoba!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepiękne. Jestem naprawdę pod ogromnym wrażeniem!

    OdpowiedzUsuń
  8. Nabrałam się na te deski - niezła robota!

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspaniałego starocia stworzyłaś ! Piękna praca :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Te inne szczegóły podobają mi się najbardziej :-)
    Pozdro

    OdpowiedzUsuń
  11. Masz talent Dziewczyno. Ćwicz więcej ;)
    Pozdrawiam. viola

    OdpowiedzUsuń
  12. Podziwiałam już na fb....i tutaj też będę podziwiać boś cudo poczyniłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetna tablica, pozazdrościć techniki. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Действительно старая доска!, такой отличной имитации я никогда не видела. Браво!

    OdpowiedzUsuń
  15. Prawdę mówiąc nie mam pojęcia o takiej technice ale wow! Jwstem pod wrażeniem!

    OdpowiedzUsuń
  16. Chylę czoła...jestem absolutnie zachwycona!

    OdpowiedzUsuń
  17. Dziękuję bardzo bardzo wszystkim :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Rewelacyjna ta plaque !!! A o technice pierwszy raz słyszę.

    Dyzia, czy jest coś czego Ty nie potrafisz?????? :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ta praca odsłania i potwierdza Twój niesamowity i wszechstronny talent do różnych przekazów artystycznych :)

    Wystarczyło by napisać, że praca jest obłędna i nic więcej, bo sama prawda w krótkim sformułowaniu, ale ja pozwolę sobie pozachowywać się wszystkimi plamkami, zadrapaniami, złoceniami, efektem starych desek.. NO MISTRZ!!

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie wiem ile godzin pracy w to wlozylas, sle za to efekt jest natychmiastowo-piorunujacy. Bardzo efektowne i orginalne :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Nic tu nie napisałam o brzydkich paniach?
    Nie może być!
    Brzydkie panie w takim wydaniu mi odpowiadają.
    Jakby ładne były to by TAKIE nie były.
    Kołuję, ale wiesz o co cho.
    Jedno co krzyczy to ramka.
    Nie mogła być jak "H" z koroną?
    Widocznie nie mogła i pewnie zaraz mi wyoślisz dlaczego tak, a nie inaczej.
    Ale co ja poradzę, że ostatnia fota najśliczniejsza dla mnie. :)
    Dechy w dechę, ofkors.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano nie mogła, bo miała być taka w tym ćwiczeniu :)

      Usuń
  22. Jesteś cudowna, przeróbki mebli, projekty i nowe wyzwania są moją pasją, którą rozwijam, odkrywam i się uczę. Dzięki Tobie i Twojemu blogowi będzie mi znacznie łatwiej. Siedzę od godziny i czytam, czytam i czytam, chyląc nisko przed Tobą czoła. :) Dziękuję

    OdpowiedzUsuń
  23. Jak zwykle : klękajcie narody ...
    Dałabym głowę , że znalazłaś to w ruinach starej katedry zamkowej :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Piękna, cudowna ta tablica, a imitacja desek tak świetna że gdybym nie przeczytała że to imitacja to bym była pewna że to na prawdziwych deskach .

    OdpowiedzUsuń
  25. Stworzyłaś coś tak obłędnego, że Twoja praca odłożona zostaje do katalogu "zaglądam zachwycam się, ale nigdy tak nie będę umiała..." i do serducha, bo estetyka i aniołów i brzegów gra i długo grać mi w duszy będzie.

    OdpowiedzUsuń
  26. Mistrzostwo!!!Bardzo uśmiecham się w sprawie wzoru !!do Ciebie!!ściskam -aga

    OdpowiedzUsuń
  27. Świetna praca i to na prawdę takie rękodzieło. Świetna ta imitacja desek, wykończenia, no i oczywiście renesansowe siostry piękne! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  28. Piękne prace!!! Nie bardzo się orientuję ale piszesz coś o kursach farragoz , stąd moje pytanie...czy kursy owe odbywają się gdzieś w Polsce , jeśli tak proszę o informację. Być może moja ignorancja w tym temacie jest ogromna, lecz nie należę do tych osób z tzw. "Branży decoupagowej", byłabym wdzięczna za odpowiedź. Podziwiam wszystkie prace, i inspiruje się nimi w moim "tworzeniu". Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i także pozdrawiam. Niestety, to jest kurs zagraniczny :(

      Usuń
    2. No cóż,bardzo żałuję, wygląda na to,że nie dla maluczkich ten kurs. Jednak myślę, że zagraniczny to nie oznacza -nieosiągalny? Chyba że nie może się Pani podzielić informacja , gdzie się odbywa? Jeśli to taki problem, może warto się zastanowić i przeprowadzić samej, tyle jest fanek że frekwencja pewna. Ja piszę się jako pierwsza 😊. pozdrawiam serdecznie Wiesława

      Usuń
    3. Ja też nie wysoka jestem, więc i dla maluczkich ;D Wiesławowo, wystarczy wpisać w googlu Farragoz :)

      Usuń
    4. Oczywiście jest kurs płatny w dolcach bodajże.

      Usuń
    5. A to takie buty, to taki wirtualny kurs, już doczytalam😊 Nieuwazna ja taka. Ubolewam, że nie ma możliwości tak ot normalnie, fizycznie, pomacac, zapytac, itd.Ale już śledzę w necie wszystkie możliwe okazje aby coś podpatrzeć. Jestem wdzięczna za samo sprowadzenie terminu farragoz...bo nawet nie znalam tej nazwy. Niektóre elementy tej techniki przypominają chippy look oczywiście tylko niektóre. Wielkie dzięki!!!!! Cały czas nie mogę wyjść z podziwu...cokolwiek Pani stworzy jest tak cudne, że robiłabym natychmiast wszystko naraz!

      Usuń