poniedziałek, 29 października 2012

Księga

Lubię czytać. Najbardziej na świecie. Czytając, przenoszę się w inny świat, świat marzeń, przygód, skomplikowanych ludzkich losów. Ale w tym poście nie będę pisać o literaturze
i moich ulubionych autorach, tylko o szkatułce - księdze. Właściwa księga czeka jeszcze na wenę, a ta, którą tutaj przedstawiam, miała być ćwiczeniem, próbą... Okazało się, że nawet jeśli była to próba, to generalna, bo wynik przeszedł moje oczekiwania:)





Szkatułkę kupiłam w pewnym sklepie już ozdobioną. Miała gotowe napisy na okładce, stemple, a nawet obraz wieży Eiffla, na lnianym grzebiecie widniał napis Paris. Nie była zbyt droga i pomyślałam sobie, że warto dodać kilka elementów. Za główny motyw wybrałam serwetkę z damesą w różowej sukience, dodałam ornamenty. Przez dwie godziny próbowałam dopasować takie, czy inne różowe kwiatki. Szkatułka miała być prezentem, więc nie chciałam by była taka całkiem moja, stonowana, ale w końcu poddałam się
i wybrałam monochromatyczne  stylizowane wzory roślinne, które doskonale wpasowały się w klimat całości. Od tego momentu wieczko szkatułki stało się okładką:)




Tył książki także stanowi ten sam motyw roślinny, przez który prześwituje pobielone tło. Muszę przyznać, że bardzo mi się podoba:)






Największą frajdę miałam, gdy tworzyłam odzwierciedlenie stron, kartek na bokach szkatułki za pomocą pasty strukturalnej (szpachlówka Flugera Easy Filler). Chciałabym w tym miejscu podziękować koleżance Hogis z forum Decoupage24.pl, która poradziła mi jak wykonać prosty grzebyczek do czesania kartek:). Po nałożeniu patyny księga postarzała się o jakieś 100 lat!





Wnętrze ozdobiłam serwetką z delikatnym ornamentem, dodatkowo wymyśliłam sobie kieszonkę z różową kokardką.



I tak powstała moja retro księga, która miała być prezentem, ale czyż można darować komuś taką starą, zniszczoną, poplamioną książkę?

Grzebyk:



Widziałam także taką księgę, gdzie patyczki były przyklejone do pudełka, też ładny efekt stworzyły.

33 komentarze :

  1. Od razu mogę odpowiedzieć na postawione przez ciebie pytanie: ja z takiego prezentu byłabym bardzoooo zadowolona! :) Księga prezentuje się rewelacyjne, dobór elementów kolorystyka, szkatułka dopieszczona w każdym szczególe i jeszcze to wykończenie wewnątrz...cudo! Jak ta była w ramach testu i rozłożyła mnie na łopatki to co będzie przy kolejnej?! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pewnie będzie dużo gorsza, hihi, choć może tylko inna. Ten pierwszy raz podobno zawsze jest najpiękniejszy;) Ja to chyba jestem autorem jednego dzieła, realizuję plan, a potem rzadko do podobnej wersji wracam, bo już mnie to tak nie kręci:) I tak mam jeden lampion, jeden chustecznik, jeden listownik, jedną herbaciarkę...Choć w sumie tutaj motyw jest podobny do jednej ze skrzynek... A moja "ta druga" księga nie wiem jeszcze jaka będzie, na razie wiem tylko, że reliefy wgłębne zrobię na grzbiecie, bo chcę jeszcze raz tego spróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Myszko, fajnie, że mnie odwiedziłaś, także zawitałam u ciebie i zakochałam się w spatynowanych jajkach:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowna, uwielbiam ten roślinny motyw, idealnie komponuje się z resztą. Sama kiedyś go wykorzystałam jako tło do maków ale beżowy. Ten szary czeka na natchnienie.
    Przepiękne prace, na pewno będę zaglądać.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję, Aniu, beżowy też musi fajnie się prezentować, a twoje koszyki są przefajne, szczególnie te połączone z decu:)Dziękuję za odwiedziny.

    OdpowiedzUsuń
  6. Prześliczne są Twoje prace, bardzo podoba mi się postarzanie w Twoim wykonaniu. Szukam sposobu na stronice w książce, bo będę takie pudełko wykonywała w prezencie gwiazdkowym :)

    Dodałam do linków, będę zaglądała częściej :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. książka wyszła wspaniała, bo trudno się domyślić że to może być szkatuła, to taka niespodziewajka zaskakująca. pięknie ozdobiona, masz doskonałą umiejętność łączenia elementów dekoracyjnych w sposób bardzo harmonijny.pozazdrościć talenty.

    OdpowiedzUsuń
  8. o jej! jaka piekna jest :)) oderwac oczu nie moge!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziękuję dziewczyny za odwiedziny i tak miłe komentarze:)
    Mam nadzieję, że kniga nie będzie moim ostatnim dziełem, bo choć mam rozgrzebanych kilka rzeczy, za bardzo nic mi nie wychodzi:(.
    Ale nic to, skończę jedno, skończę drugie i jakoś się wygrzebię z tego marazmu:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Przepiękna !!! :) Też taką zakupiłam i nie mam na nią jak narazie pomysłu :( Twoje ozdobienie jest oszałamiające ;)
    Zdradzisz jak wykonałaś grzebyczek do tworzenia stron? :) Była bym szalenie wdzięczna ;D

    Oczywiście zostaję na dłużej !!!

    pozdrawiam,
    Mika <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Witaj, Miko, zaraz wkleję obrazek z grzebykiem:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Oh, hej! Dlaczego mnie tu wczesniej nie przywialo, to nie wiem sama?? :):) Do rzeczy; zgapiam grzebykowanie! Moge? Cudo! Calosc znaczy!
    Dominika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hi, hi, grzebyk to nie mój patent, więc możesz:) Fajny pomysł, co nie?

      Usuń
  13. Bardzo fajny, mi sie tak fakturowanie podoba, ze kombinuje na kawalkach czegos tam, a nic z tego nie powstaje. musze sie wziac!

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudnie wyszła! Aż napatrzyć się nie mogę :) Piękny motyw i wspaniałe wykonanie.

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękna!
    Mam taką szkatułkę już od jakiegoś czasu i ciągle brakowało mi pomysłu.
    Twoja jest świetna. Czy mogę bezczelnie posłużyć się Twoim pomysłem przy ozdabianiu swojej księgi?
    Pozdrawiam i zapraszam w odwiedziny :))
    http://galeriaartbeataraczynska.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A proszę cię bardzo, mam nadzieję, że z twoim zmysłem artystycznym wyjdzie jeszcze piękniej, zachwyciłam się twoimi akwarelkami, aż mam ochotę cię spytać czy wykańczasz rysunek na czarno, ale pewnie to tajemnica sztuki :)
      Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny.

      Usuń
    2. Dzięki za ,,błogosławieństwo,, przyznam się szczerze, że nawet już zaczęłam dłubać przy książce,ale nadal do końca nie mogę zdecydować się jak ma dokładnie wyglądać.
      Co moich akwarelek- żadna tajemnica - wykańczam obrysowując czarnym tuszem przy pomocy cieniutkiego pędzelka. Stosuję często też takie ciemne obrysy czy kontury nawet w olejach.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  16. Przepiękna, niezwykła księga!
    Wspaniały sposób na stworzenie imitacji kart.
    Może kiedyś będę mieć odwagę zrobić taką magiczną księgę.
    Gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  17. Wyszło genialnie!!!Bardzo w moim typie.Super.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, jak w twoim typie, to pewnie sobie podobną zmajstrujesz :)

      Usuń
  18. Znowu musiałam na nią spojrzeć...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Chyba pojadę do Panika, by też sobie spojrzeć ;)

      Usuń
  19. Cudowna książka, rzeczywiście co najmniej stuletnie :) U mnie od jakiegoś czasu leży taka szkatułka i nie mam odwagi do niej podejść :)

    OdpowiedzUsuń
  20. hura, zostałam setnym obserwatorem u Ciebie. Lubię takie małe niespodziewajki.
    Księga jest powalająca i tak mnie zachwyciła, że mam pytanie czy zrobiłabyś podobną na zamówienie tylko temat troszeczkę inny...nie wiem czy nie za trudny-stara Warszawa. Na wakacje lecę na Maltę do przyjaciół i taki prezent byłby rewelacyjną niespodzianką. Proszę napisz czy wykonujesz takie cuda na zamówienie.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stara Warszawa to świetny temat! :) Jeśli nie potrzebujesz tego już teraz zaraz to obgadajmy sprawę mejlowo: graffe@mm.pl
      Bardzo się cieszę z setnego obserwatora :)

      Usuń
  21. Nie no kochana teraz to mnie rozwaliłaś !!! to jest cudne piękne i same och i ahh zachwytu mego nie ma końca . Rewelacja!!!! . Wszystkie Twoje prace piękne ale ta jest wyjątkowo

    OdpowiedzUsuń
  22. Super efekt z tymi kartkami. Czy mogłaby Pani podesłać mi zdjęcie grzebyka? pralinac@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  23. No ja bym takim prezentem nie pogardziła! Te poplamienia, patyna... U wszystkich scraperek zauważam jakiś taki niesamowity zmysł do doboru tych wszystkich dodatków...
    Ja bym pewnie z tydzień myślała :)

    OdpowiedzUsuń