czwartek, 20 czerwca 2013

Len i koronka

Dawno nie miałam tak pracowitego tygodnia ! Znowu miałam okazję pokręcić się trochę
w świecie filmu - robiłam storyboardy, tym razem do przedstawienia teatralnego
z wykorzystaniem animacji 3D. Bardzo ciekawa sprawa :) Nie miałam niestety dużo czasu na sen i inne sprawy, zdarzało się, że pracowałam do 4.30 rano, uff... Ale dzisiaj miałam chwilę oddechu i z przyjemnością zajęłam się pewną puszką :)

 
   Tak, to nie pudełko, ale puszka łazienkowa, w której mąż trzyma przyrządy do golenia. Teraz będą miały domek w stylu vintage :) Puszkę najpierw pomalowałam primerem do drewna i metalu, początkowo miałam zamiar zrobić decu, mam ładną lnianą serwetkę... Ale tylko jedną i nie dałabym rady wszystkiego obkleić. A zależało mi na lnianym charakterze, by nawiązać do innych lnianych dodatków w łazience. Dlaczego więc nie obkleić puszki lnem? Tako też zrobiłam, do przyklejenia materiału użyłam kleju introligatorskiego. Dodałam trochę stempelków, biały kolor stemplowałam farbą akrylową, kokardki tu i tam, nie mogło oczywiście zabraknąć koronki. Na wieczku trochę poszalałam, ale skromniejszy boczek mi się podoba. I dobrze, bo właśnie on będzie widoczny :) Kilka godzin i gotowe :)









   Teraz kilka moich znalezisk/kupisk:
   W klamociarni czekała właśnie na mnie lampka naftowa, którą bardzo chciałam mieć. Szykuję ją właśnie do przeróbki na lampkę elektryczną. Oczywiście rękami męża. Przyznacie, że to dobrze wydane 5 zł? Na pewno ją trochę podmaluje, ale raczej nie na biało, jej ciemny kształt mi się podoba.


Tamże czekał na mnie i wieszaczek, przyda się:


A w przydomowym śmietniku moją uwagę zwróciły dwie rzeczy: dzbanek na kawę - myślę, że ma fajny kształt by pobawić się decu, oraz gąsior, baniak, a może wazon? Coś dziwnego i dużego, więc musiałam to wziąć,  teraz na razie odmaka, chyba niełatwo będzie go domyć od środka, ale ile powierzchni do ozdabiania! Wariatka jestem, co?



I drobna zmiana w pepcowych wazonach, czy osłonkach:







30 komentarzy :

  1. puszka świetna! zanim przeczytałam post zastanawiałam się właśnie jak zrobiłaś taki fajny wzór na materiale :D bardzo mi się podoba :)

    znaleziska też świetne, szczególnie lampa i wazon

    chyba wszystkie jesteśmy trochę wariatki ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaka tam wariatka, widzisz piękno w przedmiotach, które ktoś spisał na straty :)) To pudełeczko wyszło Ci piękne, a lampa jest wspaniała, ja mam ich w domu kilkadziesiąt i mam do nich słabość więc pochwalam taki zakup ;))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kilkadziesiąt? Czy to zaraźliwe i po tej jednej będą następne? :)

      Usuń
  3. Puszka jest śliczna, a znaleziska ekstra , pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Czy Wy przypadkiem na tym zlocie nie zakombinowałyście jakichś czarodziejskich różdżek? Każdy przedmiot, którego dotkniesz zamieniasz w cudo.

    Ha, przypomniałaś mi o giełdzie staroci, dawno tam nie byłam, a tez zawsze coś wypatrzę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaskakujące, że to puszka.Świetna!!!
    Klamoty również.Znam doskonale tę lampę choć jeszcze takiej nie posiadam.
    Ciekawa jestem co z nią zrobisz?

    OdpowiedzUsuń
  6. Puszka to prawdziwe cudo! Jak zawsze jestem pod mega wrażeniem Twych prac.

    OdpowiedzUsuń
  7. już się zachwycałam puszką na forum ale co tam - pozachwycam się jeszcze raz :-) Mam już sporo stempli ale takiego fajnego piórka nie mam :-(
    Znaleziska super. Masz szczęście do takich skarbów

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie wariatka,tylko pozytywnie zakręcona:) Puszka powala,Znaleziska super :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetna pucha,też chcę taką.:D
    Trochę odpatrzę.:)
    A do wazonu wsadzić na noc ze dwie tabletki corega tabs i zalać wodą
    Rano będzie jak nowy.:)
    Pozdrawiam.
    Danka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za poradę, właśnie po cichu liczyłam, że może ktoś podpowie co z nim zrobić :)

      Usuń
  10. można też zalać roztworem sody i octu i zostawić na noc :)

    a pucha superasta, no i zazdraszczam szczerze i z całego serca tego piórkowego stempla...
    lamp też parę mam, w różnych wielkościach i wszystkie przemalowałam na stalowo-szaro, nawet fajnie wyglądają, niestety największa z nich i naj- najfajniejsza nie ma szkła, szukam takiego pasującego już od paru lat i nic... nawet na mojej ukochanej giełdzie staroci, co to ja odwiedzam namiętnie i regularnie, nic pasującego nie udało mi się do tej pory wypatrzeć...

    Dyzia, a zdradź na ucho gdzie Ty masz taki fantastyczny śmietnik :P gdzie takie cuda wyrzucają???
    Przyjadę jak nic...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A nie zdradzę! Niech każdy pilnuje swojego rewiru ;) A świecą wszystkie twoje? Musisz coś innego zamiast klosza szklanego wykombinować, np. z drutu i masz piękną klatkę dla ptaków ;)

      Usuń
  11. Wszystko mi się podoba,puszka piękna,ciekawa jestem jak mąż się odnajduje z tymi koronkami:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeniósł swoje rzeczy gdzie indziej i puszka jest teraz moja ;D

      Usuń
  12. pucha fajna , myślałam że transfer a to stempelki- nie wiedziałam że tak duży wybór jest;
    lakierujesz także płótno na puszce ?
    zdobyczny gąsiorek fajniusi , na tych rewirach coraz fajniejsze
    rzeczy :))))) konkurencji nie zdradzaj gdzie one są :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, w zatrzęsienie ich! Płótna nie lakieruję, bo jak to tak ;)
      Uważasz Jagodo, że to jednak gąsior, a nie wagon?

      Usuń
    2. a kto to wie , może i WAGON :))))

      Usuń
  13. Moim zdaniem WAGON jak złoto! ;)))
    Polecam tablety na sztuczne zębiska. Wywali całe badziewie ze szkła. Sprawdziłąm i działa. Jak badziewie jest małym badziewkiem to wystarczy suchy ryż zalany wodą i kręcenie flachą, znaczy WAGONEM! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Buhahaha! A ja się zastanawiam o jakim wagonie ty mi tu opowiadasz!!! Buziaki Olinta za to, że czytasz WSZYSTKO! :)

      Usuń
    2. a ja polecam tabletkę do zmywarki :) też rozpuszcza wszelkie badziewia :)
      piękny transferek na puszce, ekstra efekt :)

      Usuń
    3. O! to już zastosuję, bo akurat mam. A przez te dwa dni do apteki było nie po drodze, ocet wyszedł i jeszcze nie przyszedł, także zacznę od zmywarkowej :)

      Usuń
  14. Puszkę ubrałaś świetnie ( ciekawe czy mąż zachwycony ) , a znaleziska fajowe- ciekawe co z nimi uczynisz:)))

    OdpowiedzUsuń
  15. ...własnie zastanawiałam się czy mąz przezyje taka metamorfozę?
    mąż przeżył ale zmienił miejsce, czemu nie jestem zaskoczona???
    Fajnie pucha wygląda z tymi stempelkami, ale tak "niemężowo"
    o sodzie occie i tabletkach już napisały dziewczyny:-)
    nie ma to jak dobry śmietnik! na moim nic się takiego ciekawego ostatnio nie dzieje;-( była szafka z nadstawką! ale nikt jej nie chciał;-((( takie lata 60...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam, wszyscy się mężem martwią, toć wcześniej puszka w kwiatuszki była i mu nie przeszkadzała! Przeniósł się na czas remontu, a teraz mu się znowu przenosić nie chciało, ot cała prawda ;)

      Usuń
  16. Pudełeczko jest przepiękne, a znaleziska bardzo fajne

    OdpowiedzUsuń
  17. Romantyczna puszka! Piękne staranne wykonanie.

    Ja właśnie mam przygotowaną do przeróbki puszkę na długopisy, ołówki i inne takie pisadła, które używam w pracy... zobaczę jak mi wyjdzie.

    A co się tyczy Twoich znalezisk... masz super oko do staroci :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Witam, puszka wyszła rewelacyjnie...Twoje skarby cudowne...witam w gronie pozytywnie zakręcownych...ja również " ratuję" przedmioty przed unicestwieniem;)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Dotarłam do pudełka właśnie dzisiaj :) Jak zawsze(wiem, wiem powtarzam się) wyszło świetnie :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  20. Cuuuuudna jest ta puszka!!!! uwielbiam połączenie lnu i koronki:)

    OdpowiedzUsuń