Miałam w tym roku zrobić sobie bombki kolorowe, odkurzając przy okazji rzadko używane mazidła i kropidła, tymczasem srebro bardziej mnie wciągnęło.
Ale są, sztuk trzy, bombki kolorowe :)
Jak szukać wzorców, to tylko u najlepszych, czyli u Viki :)
Zupełnie do domku mi nie pasują, ale po dodaniu żelastwa to już jakby troszku moje ;D
sobota, 29 listopada 2014
poniedziałek, 24 listopada 2014
sobota, 22 listopada 2014
Dziwolągi
Witam :)
Dzisiaj ciągle bombeczkowo. Szukając fajnych kształtów zwróciłam swoją uwagę na czubki do choinek, ale jak to czubki, są za długie. Pomyślałam, że jeśli obetnę tu i tam to mogą wyglądać ciekawie.
No i wyszły mi takie... Średniowieczne?
Słowo o krzywych dzyndzlach - to bombki nie trzymają pionu, bo się opierają
o coś, a dzyndzle zgodnie z grawitacją, tylko... Śmiesznie to wygląda, bo szukają pionu każdy na własną rękę ;D
Dzisiaj ciągle bombeczkowo. Szukając fajnych kształtów zwróciłam swoją uwagę na czubki do choinek, ale jak to czubki, są za długie. Pomyślałam, że jeśli obetnę tu i tam to mogą wyglądać ciekawie.
No i wyszły mi takie... Średniowieczne?
Słowo o krzywych dzyndzlach - to bombki nie trzymają pionu, bo się opierają
o coś, a dzyndzle zgodnie z grawitacją, tylko... Śmiesznie to wygląda, bo szukają pionu każdy na własną rękę ;D
wtorek, 18 listopada 2014
Bombki cz.2 (niby mercury glass)
Jeszcze trzy większe serca i jedno małe poprawione.
Plecionki maskują to co powinno być zamaskowane ;)
Plecionki maskują to co powinno być zamaskowane ;)
piątek, 14 listopada 2014
Serce w brokacie
Cześć dziewczyny!
Dzisiaj chciałabym wam pokazać jeszcze gorące, świeżutkie serce, otulone brokatową plecionką :)
Końcowym efektem jestem bardzo zaskoczona, podoba mi się, przyciąga oko, no i w ogóle :)
Początkowo konturówkowy wzorek miał mieć charakter starego srebra, czy ołowiu, ale spróbowałam obsypać mokra farbę brokatem, jak (może) robi to Sylwia Serwin.
Dzisiaj chciałabym wam pokazać jeszcze gorące, świeżutkie serce, otulone brokatową plecionką :)
Końcowym efektem jestem bardzo zaskoczona, podoba mi się, przyciąga oko, no i w ogóle :)
Początkowo konturówkowy wzorek miał mieć charakter starego srebra, czy ołowiu, ale spróbowałam obsypać mokra farbę brokatem, jak (może) robi to Sylwia Serwin.
wtorek, 11 listopada 2014
Bombki srebrem oblane :)
Dzisiaj chciałam wam pokazać trzy bombeczki, które miały być bombkami kolorowymi :)
Miedziana, fioletowa i zielono-złota. Ale te ich kolory wydały mi się takie jakieś oczywiste i nie miały za bardzo ze mną nic wspólnego. Pomyślałam, że obleję je srebrną farbą i zobaczę co mi wyjdzie :)
No... I wyszedł taki jakiś kolor "pomiędzy", dyziowy metaliczny ;) I jak najbardziej mi się spodobał, teraz bombeczki są mi bliskie :)
Miedziana, fioletowa i zielono-złota. Ale te ich kolory wydały mi się takie jakieś oczywiste i nie miały za bardzo ze mną nic wspólnego. Pomyślałam, że obleję je srebrną farbą i zobaczę co mi wyjdzie :)
No... I wyszedł taki jakiś kolor "pomiędzy", dyziowy metaliczny ;) I jak najbardziej mi się spodobał, teraz bombeczki są mi bliskie :)
wtorek, 4 listopada 2014
Bombka z reliefami wklęsłymi
I jeszcze jedna bombeczka z tych już ukończonych.
Motyw religijny zaczerpnięty z malarstwa Bouguereau, ze zmienionym tłem na jasne. Transfer Transfer Glazem. Stemple odbijane w masie, np. takiej szpachlówkowej, pomalowane na turkusowo i przetarte pastami metalicznymi Pentart. Lakier Bona.
Jedne z pierwszych moich bombek wykonałam w ten sposób, a inspiracją była pewna doniczka Asket :)
Motyw religijny zaczerpnięty z malarstwa Bouguereau, ze zmienionym tłem na jasne. Transfer Transfer Glazem. Stemple odbijane w masie, np. takiej szpachlówkowej, pomalowane na turkusowo i przetarte pastami metalicznymi Pentart. Lakier Bona.
Jedne z pierwszych moich bombek wykonałam w ten sposób, a inspiracją była pewna doniczka Asket :)
poniedziałek, 3 listopada 2014
Bombki cz.1 (roboczo: mercury glass)
Jeszcze wcześnie, ale chyba można już zacząć
pokazywać bombki :)
W tamtym roku zrobiłam tylko jedną i cicho zazdrościłam innym bombiarkom,
w tym roku bardziej się przygotowałam i trochę baz nakupiłam. Planuję zrobić je różne, mniej lub bardziej klasyczne, ale co z tego wyniknie to nie wiem, bo dwie, bardzo ładnie się zapowiadające, już zdążyłam zepsuć na dzień dobry...
Najpierw pośledziłam co tam słychać w bombkowym shabby chic i chyba można stwierdzić, że królują bombki mercury glass. W nich najbardziej podobają mi się czapeczki, takie duże, metalowe, stare... Mam już pomysł jak sobie takie czapeczki odtworzyć, a przynajmniej widzę to oczami duszy, choć może nie być łatwo go zrealizować.
A na razie skończyłam pierwszą serię bombek srebrnych z metalowymi dodatkami. Niby takie mercury glass :)
Najpierw wykupiłam pół sklepu z półfabrykatami do biżuterii, bo wszystko było ładne i wszystko mogło się przydać. W realu okazało się, że zbyt małe otworki niektórych elementów mogą stanowić pewien problem, szczególnie dla kogoś, kto na składaniu biżuterii kompletnie się nie zna i w dodatku posiada nadzwyczaj niezgrabne wypustki kończące dłonie... Ale jak umiałam, tak poplątałam i wyszło mi coś takiego:
W tamtym roku zrobiłam tylko jedną i cicho zazdrościłam innym bombiarkom,
w tym roku bardziej się przygotowałam i trochę baz nakupiłam. Planuję zrobić je różne, mniej lub bardziej klasyczne, ale co z tego wyniknie to nie wiem, bo dwie, bardzo ładnie się zapowiadające, już zdążyłam zepsuć na dzień dobry...
Najpierw pośledziłam co tam słychać w bombkowym shabby chic i chyba można stwierdzić, że królują bombki mercury glass. W nich najbardziej podobają mi się czapeczki, takie duże, metalowe, stare... Mam już pomysł jak sobie takie czapeczki odtworzyć, a przynajmniej widzę to oczami duszy, choć może nie być łatwo go zrealizować.
A na razie skończyłam pierwszą serię bombek srebrnych z metalowymi dodatkami. Niby takie mercury glass :)
Najpierw wykupiłam pół sklepu z półfabrykatami do biżuterii, bo wszystko było ładne i wszystko mogło się przydać. W realu okazało się, że zbyt małe otworki niektórych elementów mogą stanowić pewien problem, szczególnie dla kogoś, kto na składaniu biżuterii kompletnie się nie zna i w dodatku posiada nadzwyczaj niezgrabne wypustki kończące dłonie... Ale jak umiałam, tak poplątałam i wyszło mi coś takiego:
Subskrybuj:
Posty
(
Atom
)