środa, 19 grudnia 2012

Mroźny poranek - lampion

   I jeszcze jeden lampion, tym razem w tonacji zimowej, choć latem też pewnie będzie ładnie wyglądał:)
   Wykorzystałam tutaj jedną z serwetek, która bardzo mi się podobała od dawna, ale nie znalazłam jak dotąd dla niej zastosowania. Chwilowo obraziłam się na konturówki, zastępując je koronką. Wreszcie uzyskałam równe reliefy;). W przyszłości dodałabym jednak konturówkę, by bardziej zgrać koronkę z całą resztą.
   Nóżka wyjątkowo goła, taka bardziej mi pasowała do całości. Oprószyłam ją tylko białymi kropeczkami farby i przetarłam lekko papierem ściernym. W rezultacie wyszło półprzeźroczyste, jakby oszronione szkło. Fajnie te kropeczki wyglądają na tle papieru ryżowego:).
   Muszę wam powiedzieć, że lampion wyjątkowo ładnie świeci, pełnym, jasnym, ciepłym światłem. Szkoda tylko, że taki niefotogeniczny jest (albo fotograf trąba), w rzeczywistości sprawia wrażenie dużo bardziej lekkiego i delikatnego.









 A następny lampion, to już będzie chyba dla mnie:) Co myślicie o jego kształcie? Czasza idealna, prawda? Nóżka może trochę przygruba, ale ma w sobie coś, choć to raczej nie jest wdzięk sarenki:)


7 komentarzy :

  1. Śliczny! Ja również kocham ten motyw! ładne użycie koronki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Naprawde piekny. I te koronki :) Masz racje fajnie wygladaja oswiecone. Ja tez probowalem na zdjeciach nie wychodzi ciekawie oswietlony. Gratuluje. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. ... rzeczywiście równiutko wyszły te " reliefy " hi hi , przynajmniej na coś przydały się koronki - ale wygląda fajnie - najważniejsze że tobie się podoba ;ja też łączę koronki, różne szydełkowe tworki z decou, ten nieozdobiony ma "to coś" w swoim kształcie,ozdabiaj go szybciutko

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten egzemplarz zdecydowanie bardziej mi się podoba...hm pewnie to samo bym napisała gdybyś pokazała kolejne;) Ale ten mroźny klimat, chłodny błękit i ten fajny akcent z koronką bardziej do mnie przemawiają niż w poprzednim lampionie :)
    Zapomniałabym, dziękuje za pomysł z kornikami! Nie znałam tego patentu, ale oczywiście wypróbuje go ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem dumną właścicielką tego cuda.
    Na żywo wygląda jeszcze piękniej. A rozświetlony świeczką stwarza cudowną, przyjacielską atmosferę.
    Narazie zdobi okno i czeka na jakąś okazję żeby mógł znowu zaświecić.Dziekuję bardzo! Piękna niespodzianka!

    OdpowiedzUsuń