Bardzo lubię elementy liternicze, a mam w zbiorach taką kartę z rozrysowaną literą A, wystarczyło A zamienić na G, bo piękna to litera :)
W tym momencie przypomniało mi się, że Gosia to raczej jednak Małgorzata, ale było już za późno ;D
Gosia zajmuje się też scrapbookingiem, więc i trochę stempli się tu znalazło :)
A środek? Ciężko mi było coś wymyślić, bo wolę środków nie ozdabiać. Ale kratownica sama nasunęła pomysł :)
Potem długo myślałam co na wieczko środka, żeby było spójnie użyłam kilku elementów z wieka i nagle mnie olśniło! No tak! G jak Gosia, więc trzeba iść tym tropem!
Poszukałam tekstów o znaczeniu imienia Małgorzata, szczególnie jeden wydał mi się trafiony :D
Jak zaczęłam czytać: Pożycie z kobietą o imieniu Małgorzata nie jest szczególnie łatwe... To wiedziałam, że to jest to! Nie ma zmiłuj, na pewno się uśmiechnie! :D
Cały tekst można przeczytać tutaj.
A zdrobnień bez liku ;D
Pewne szczególnie fajne kawałki "wytłuściłam" zmieniając czcionkę tak, jak to robią scraperki.
Bardzo zadowolona jestem z małego kabaszona, mojego pierwszego :) A na motylku, pewnie nie widać, jest tekścik: Created for you i wszystko bardzo, bardzo się zgadza :)))))
fantastyczna skrzyneczka, cudnie wykonana, świetny pomysł miałaś na wykończenia środka, te cyferki skojarzyły mi się z kalendarzem adwentowym, gdyby znaleźć nieco większą skrzyneczkę...
OdpowiedzUsuńNo :) A w każdej kratce był cukierek :)
UsuńKupuję pomysł, podaj cenę!
OdpowiedzUsuńFantastyczne pudło, z niesamowitym klimatem, dyziowe na maxa!
Ogromnie mi się podoba :)
G jak Gosia, Gosiaczek, Gosiulka, i tak właśnie każdy do mnie mówi. Nie wiem czym się stresowałaś, osoba utalentowana zemnie, no może tochę, ale wszystkiego nie umie. podziwiam zawsze twoje prace, dopasowane wszystko w każdym szczególe. Uśmiałam się ze środka, kapitalnie wszystko wymyśliłaś. Prezent trafiony w 100% i taki mój i o mnie. bardzo Ci jeszcze raz dziękuję, na przyszłość bez strachu, wszystkie twoje prace przygarnę do serca :) Jeszcze słodkości dostałam i banieczki śliczniutkie. Buziaki:)
OdpowiedzUsuńJa to się zawsze zawiązuję w supeł, gdy dla kogoś mam robić ;D
UsuńGosiulku, chyba sobie zrobię podobne pudełko, tylko z literką A :)
Czasu będę miała więcej to się spróbuję pobawić bez transferu :)
Pudełeczko świetne . Jestem pewna że się spodoba. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWszystko ze smakiem i wyczuciem gustu!!! Rewelacyjne pudełko!!!
OdpowiedzUsuńBardzo bardzo pomysłowe wnętrze pudełka oh,ah :)))
OdpowiedzUsuńpiękne pudełko, a dbałość o szczegóły perfekcyjna :-) Cudo
OdpowiedzUsuńG jak GENIALNE! Jakie to jest rewelacyjne! Jestem zachwycona, K jak Karolina została zwalona z nóg, mistrzostwo :))
OdpowiedzUsuńDziękuje Pani K :)
UsuńO! D jak dziękuję ;D
UsuńŚwietne!!nakreciłam się przez Twoje zalterowane pędzle i działam w tym kierunku.Choć szukałam wytłumaczenia tego słowa(zalterowany) i nie ma dokładnego przekładu,ani interpretacji.
OdpowiedzUsuńAle jakie to modne! ;D
UsuńInaczej to brzmi: zalterowałam pędzel, zamiast przerobiłam stary pędzel ;D
Na przykładzie książki wytłumaczenie: An altered book is a form of mixed media artwork that changes a book from its original form into a different form, altering its appearance and/or meaning.
No popatrz, popatrz, może nawet o mixed media zahaczyłam :D
A jak jesteś bardziej tego ciekawa, to wpisz sobie hasło Altered Art :)
Zaraz lukam.Dzieki.pozdrówka
OdpowiedzUsuńGenialna praca! przemyślana i spójna!
OdpowiedzUsuńO grafice to poematy można by pisać :)
zachwycające:) następne poprosze z literką I :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zestawienie motywów, bardzo fajne literniczo.
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się środek :-)
Pozdro
No na końcu świata bym wiedziała, że jest Twoje. Oryginalne na zabój. Super!
OdpowiedzUsuńDwoje oczu i cztery szkła szukały motyla co na skrzydłach tekst niesie.
OdpowiedzUsuńI już miałam soczewki nowe rozprawiczyć i w źrenicę tkać, kiedy myślenie z decou przestawiłam na inne tory.
I owidziałam! :D
Całość prezentuje się tak godnie i dostojnie jak nowa właścicielka.
Wszystko w punkt.
A literka "G" jest stanowczo piękniejsza od "M".
I mniej spotykana.
I zawinięta może być.
Ech, tylko "G" daje TAKIE możliwości! ;)
No to ja miałam podobnie, o jakim motylu ta Olinta mówi???
UsuńAle się przestawiłam, aaaaa, o tym! ;D
A też jest ładne, ale O.... Ostety :( Nawet nie okrągłe, tylko garbate... (zapożyczone z dowcipu dla przedszkolaków ;) )
Widziałam na KC ! Niezwykła! A czy wiesz, że nawet przez myśl mi nie przeszło, że nasza Gosia to w rzeczywistości Pani Małgorzata?
OdpowiedzUsuń;D
Piękne i nic dodać nie mogę :)
OdpowiedzUsuńPudełko jest piękne, pomysłowe i lubię jak ktoś robi coś dla konkretnej osoby i pod jej zainteresowania. Pudełko dopracowane w każdym calu, niesamowita kratownica, kosztowało cię sporo pracy i wysiłku , było warte.Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńŚwietne. Niezmiennie podziwiam Cię za komponowanie tylu dodatków, które tworzą piękną, spójną całość.
OdpowiedzUsuńTo ja mogę się dołączyć już tylko do achów i ochów, bo wszystko wcześniej zostało już powiedziane. Nieco się spóźniłam. Pudełko perfect! :)
OdpowiedzUsuń