Pracowicie u mnie, niestety tylko w pewnej grze, gorzej z blogiem i tworzeniem :(
O realnej pracy lepiej nie wspominać ;)
Ale gdzieś kwiatki posadzić trzeba, więc znowu doniczki :)
Do tych doniczek użyłam szpachlówki (stuccolinii), mąki marmurowej, ciemnego wosku AS, jasnego wosku AS, jasnej farby AS i papieru ściernego.
Mąka marmurowa to taki wypełniacz do farb, można ją kupić w sklepach dla plastyków, ze względu na swoją ziarnistość może zmienić gładką szpachlówkę w ziarnistą. Ale tutaj nie mieszałam jej ze szpachlówką, tylko posypywałam mokrą warstwę.
W skrócie: nałożyć szablony, nałożyć szpachówkę, posypać maką, przyklepać, przeszlifować, nałożyć jasny wosk, nałożyć ciemny wosk, zebrać nadmiar jasnym woskiem i papierem ściernym, ale ponieważ powierzchnia będzie bardzo nie równa, całość będzie i tak brązowa, rozjaśnić jasną farbą suchym pędzlem, wykończyć woskiem...
No i taki jest efekt :)
Pozdrawiam i zapraszam na następny post bardziej błyszczący :)
piękne donice
OdpowiedzUsuńCiężko wyszły.
OdpowiedzUsuńBo tak wyjść miały. :)
świetne donice, pięknie się w nich prezentują zioła :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się takie surowe wykończenie, donica perfekcyjna :-)
OdpowiedzUsuńSą superaśne... ja postarzałam cukrem swoje plastikowe, ale te są jeszcze fajniejsze :-) Ciekawe czy dam radę? Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńNa pewno dasz :)
UsuńBardzo fajne.Znalazłam bym dla nich miejsce u mnie :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dyzia, świetne są!!!!!
OdpowiedzUsuńIdealnie odnalazłyby się w moim ogrodzie!
I chyba się zapatrzyłam... :)))Tylko warsztat w pudłach na strychu. (:
Kiedy w końcu go wyciągniesz? ;D
UsuńHa ha....bo jeszcze pomyślimy, że to takie proste....Nie wierzę, kawał pracy zrobiłaś. I wyszło po prostu świetnie! Czego nie dotkniesz, to trzeba podziwiać. :) Taki efekt to SUPER efekt. :)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka serdeczne. :)
O pstyknął palcami i jest doniczka :-)
OdpowiedzUsuńTy jesteś obłędna !
U CIebie to zawsze wszystko szybko i prosto a jak ja się zabieram za pracę to same schody ...
Buziaki posłam Agnieszka
Donica jak ze sklepu! Uzyskałaś świetny efekt! Bardzo mi się podoba:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚwietne, jak zwykle zresztą :)
OdpowiedzUsuńWyglądają jakby erozja zrobiła swoje, idealnie pasują do ziół, zresztą nie tylko :)
I do lawendki :)
UsuńNio, do lawendki w szczególności :)
OdpowiedzUsuńtakiej pachnąceeeeej :D
Donice wspaniałe...oj tak i pasują do każdego kwiatka :) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńI u mnie by się świetnie prezentowały :) Bardzo fajny efekt z tą mąką. U Ciebie zawsze coś nowego do zakupienia znajdę :))
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością na to błyszczące czekam :)
Uwielbiam taki efekt i wreszcie wiem jak go uzyskać ( dzięki jesteś wielka !!!).Doniczki cudne i postanowiłam takie mieć, a nóż się uda. Postanowiłam zakupić tę mąkę tylko te ziarnistości (mikrometry nieszczęsne).Będę wdzięczna za podpowiedź bo nie wykupię przecież wszystkich ziarnistości w ramach eksperymentu (muszę jeszcze coś do garnka włożyć he he).Podziwiam i przestać nie mogę, pozdrawiam szczerze i płaczę w kącie, że ja tak nie umiem choć dzięki tobie może się nauczę. Wdzięczna dozgonnie..
OdpowiedzUsuńKurcze, kupiłam pierwszą z brzegu ;D Chyba to była botticino, albo bardiglio w sklepie Art Konserwacja, coś na B, w każdym bądź razie. Ziarnistość 000 mają obie. :)
Usuń